Reklama.
Prezydenckie weta do ustaw reformujących Sąd Najwyższy i Krajową Radę Sądownictwa oraz głosy płynące z bezpośredniego otoczenia prezydenta Andrzeja Dudy uruchomiły dobrze znany na prawicy sposób na nielojalnych żołnierzy dobrej zmiany – wyciąganie wszystkiego, co może skompromitować poszczególne osoby. Tym razem ofiarą padł człowiek wiązany ze środowiskiem prezydenckim, jednocześnie doradca Pawła Solocha w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego.