Prezydent Andrzej Duda i przewodniczący Jarosław Kaczyński nie osiągnęli porozumienia. Planują kolejne spotkanie ws. zmian w sądownictwie.
Prezydent Andrzej Duda i przewodniczący Jarosław Kaczyński nie osiągnęli porozumienia. Planują kolejne spotkanie ws. zmian w sądownictwie. fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta

Najpierw poseł Jarosław Kaczyński spotkał się z ministrem Zbigniewem Ziobrą, a potem udał się do Pałacu Prezydenckiego. Jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą trwało niespełna dwie godziny. Po jego zakończeniu okazało się jednak, że panowie nie dogadali się w sprawie zmian w sądownictwie.

REKLAMA
To już trzecie spotkanie prezydenta z przewodniczącym Prawa i Sprawiedliwości. Latem Andrzej Duda, po masowych protestach społecznych, zawetował dwie z trzech niekonstytucyjnych ustaw PiS o wymiarze sprawiedliwości (o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa), które koncentrowały władzę nad sądami w rękach Zbigniewa Ziobry. Decyzja prezydenta zaskoczyła posła Kaczyńskiego, a relacje polityków ochłodziły się.
Po dzisiejszym spotkaniu Krzysztof Łapiński, rzecznik prasowy prezydenta Dudy, już zapowiedział, że w planach jest kolejne spotkanie. To oznacza, że panowie nie porozumieli się ws. kształtu zmian, które chcieliby wprowadzić w wymiarze sprawiedliwości. Jak mówi rzecznik prezydenta, PiS zaproponuje poprawki do projektów przedstawionych przez prezydenta.
Według Andrzeja Dery, urzędnika w Kancelarii Prezydenta, dzisiejsze spotkanie odbyło się na prośbę Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei inny współpracownik prezydenta Krzysztof Szczerski podkreśla, że Andrzej Duda jest otwarty na propozycje partii rządzącej, ale w określonych granicach. – Prezydent jasno określił swoje oczekiwania co do warunków, jakie ta reforma ma spełnić i rozmowy mogą się toczyć w ich ramach – powiedział Szczerski.
Te ramy to m.in. "gwarancje wielopartyjnego charakteru poparcia dla składu KRS, obiektywnych kryteriów zmian personalnych w Sądzie Najwyższym, wycofania roli prokuratora generalnego - ministra sprawiedliwości oraz większego uspołecznienia prac Sądu Najwyższego i KRS między innymi poprzez otwartą formułę zgłaszania kandydatów czy instytucje skargi nadzwyczajnej".
Zmiany w sądownictwie poróżniły prezydenta Dudę z ministrem Ziobrą, który wprowadził go do polityki. O sprawie otwarcie mówią także politycy z klubu PiS. Dziś poseł Tadeusz Cymański w uprzejmych, ale bezceremonialnych słowach pokazał Zbigniewowi Ziobrze miejsce w szeregu. – Największej partii, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość, nie rozgrywa żaden Ziobro, tylko prezes Kaczyński. Jak Kaczyński powie, że to jest dobra zmiana, to i Ziobro powie, że to jest dobra zmiana – stwierdził Cymański na antenie TVP Info.
źródło: tvn24.pl