Niektórzy twierdzą, że Polskie media stworzyły "pokolenie Koko". Inni, że rządzi nami żydokomuna. Mniej radykalni przekonują: wszystko, co robisz, widzisz i słyszysz, to efekt działania korporacji. Korporacji, które dla swojego zysku i władzy nad ludźmi piorą nam mózgi i wmawiają, że wybór na zakupach to "wolność" i "szczęście". W Polsce teorie spiskowe dotyczą nawet Kasi Tusk, prywatyzacji banków i mediów.
Kasia Tusk piorąca mózg dziewczynom, by poddały się konsumpcji. Żydowski spisek, dążący do obalenia Polski. Media i politycy, którzy stworzyli bezmyślne "pokolenie Koko". Teorie spiskowe kojarzą nam się głównie ze Smoleńskiem i polityką. Ale spiskowcy, wbrew pozorom, wypadkowi Tupolewa nie poświęcają bardzo dużo miejsca. Patrzą szerzej i dalej – na Polskę, Europę, świat.
Tylko czy warto słuchać ludzi wmawiających nam, że blog Kasi Tusk to element ogólnoświatowego spisku, mającego na celu stworzenie idealnych konsumentów?
Kolejny rozbiór Polski
Dla zwolenników teorii spiskowych internet stał się doskonałym narzędziem do wyszukiwania argumentów i szerzenia swoich przekonań. Jednym z najpopularniejszych miejsc, służących do "wolnej wymiany myśli", jest portal prawda2.info. Znaleźć tam można kompletne absurdy, ale i zupełnie poważne, podparte argumentami teorie.
Jak widać, według jednego z użytkowników, w Polsce przeprowadzany jest zwykły rozbiór gospodarczy – poprzez prywatyzowanie państwowych spółek i oddawanie ich w ręce "obcych". Autor postu na dowiedzenie swojej tezy prezentuje całą listę argumentów.
Niestety, nawet Kościół nie jest wolny od obcych wpływów.
I na koniec – o nas wszystkich, bezmyślnych zombie, nieświadomych swojego losu.
Skąd te spiski
– Teorie spiskowe są zazwyczaj spektakularne i dlatego robią wrażenie. Ale sądzę, że naprawdę wierzy w nie tylko mały odsetek ludzi – mówi nam prof. Henryk Domański, socjolog. Czemu spiskowcy w ogóle doszukują się "drugiego dna" w rzeczywistości? To proste: szukają wyjaśnień tego, co nas otacza i na swój sposób próbują zrozumieć świat.
– Niektórzy widzą świat niedemokratycznie wybranych elit, które realizują swój interes, zupełnie inny niż interes ogółu. To tak stare, jak istnienie władzy – wskazuje prof. Domański. Polacy pod tym względem nie różnią się specjalnie od reszty świata. Oczywiście, tworzymy własne, polskie spiski, najczęściej dotyczące transformacji ustrojowej, ale też wierzymy w te ogólne – o rządzie światowym czy Nowym Porządku Świata.
Niezadowoleni węszą
– Tych teorii jest stosunkowo mało, u nas jeszcze są w tym ślady myśli komunistycznej: że światem rządzą podłe elity posiadające – wskazuje prof. Domański. – Skłonność do
ulegania tego typu teoriom bierze się z niezadowolenia z rzeczywistości.
Przy czym nie wystarczy być niezadowolonym, by zostać spiskowcem. Część z osób, które nie odnajdują się w świecie, to po prostu fataliści – są przekonani, że już tak musi być i tyle. – A część z tych niezadowolonych personalizuje te wrogie "siły". Jako Żydów, korporacje i tak dalej – wyjaśnia socjolog. Ci, którzy żyją w "mainstreamie", rzadko kiedy wierzą w spiski, bo sami są beneficjentami tego systemu. – Ludzie sukcesu wolą uzasadniać powodzenie własnymi zasługami. Za to ci, którym się nie udało na przykład w korporacjach, mogą szukać winy na zewnątrz – dodaje.
Fakt, że świat ulega globalizacji, pojawiają się wielkie korporacje, nowe zjawiska – takie jak kryzys wywołany system bankowym – zdaniem prof. Domańskiego "pasują do teorii o złowrogich siłach". W ten sposób powstają opowieści o tym, jak to Kasia Tusk jest przedstawicielką modowego korpo-establishmentu, a swoim fanom wmawia konsumpcjonizm za wszelką cenę – żeby cały interes się kręcił.
Religia i spisek
Oczywiście, spiskowe teorie są zazwyczaj tak demagogiczne, że trudno je obalić i zarazem trudno je udowodnić. Jak obalić tezę, jakoby światem rządziła grupa polityków i biznesmenów? Z drugiej też strony – nie ma na to żadnego dowodu. Pod tym względem spiski przypominają religię: albo się w nie wierzy, albo nie, rzadko kiedy można je zweryfikować rozumem.
Przy tym jednak, jak zaznacza prof. Domański, bycie religijnym czy wierzącym nie oznacza, że jest się zwolennikiem spisków. Wręcz przeciwnie: – To korelacja pozorna. Podobne jest źródło przekonań, czyli chęć uporządkowania świata i wiara w ten wymyślony porządek. Ale ludzie religijni nie potrzebują spisków, bo już znaleźli swoje wytłumaczenie – dowodzi socjolog.
Oczywiście, jedno nie wyklucza drugiego, ale nie należy dopatrywać się wśród wierzących spiskowców ani odwrotnie. Szczególnie, że w wielu religiach brakuje logiki – w nadprzyrodzone zjawiska, jak zmartwychwstanie, trzeba po prostu uwierzyć. Zaś teorie spiskowe bardzo często są niesłychanie logiczne i spójne.
Wierzyć, czy nie wierzyć?
Ta spójność i logika wielu teorii wynika z kilku czynników. Po pierwsze, spiskujący zawsze dopasowują informacje do swojej spiskowej logiki. Po drugie – chcą zarazić swoją myślą jak największą liczbę osób, w związku z czym starają się być jak
Przedsiębiorczy krętacze
Za spisek został uznany nawet program "Państwo w państwie", stworzony przez Polsat i "Puls Biznesu". Seria ta opowiadała historie przedsiębiorców skrzywdzonych przez państwo, teraz powstało również stowarzyszenie zrzeszające takich ludzi. Czemu to spisek? Bo przedsięwzięcie to promują… Business Centre Club i mainstreamowe media. Czyli – na pewno to jakaś przykrywka, skoro ma związek z biznesem i mediami. CZYTAJ WIĘCEJ
najbardziej merytoryczni. Prof. Henryk Domański wskazuje, że służy to temu, by "czuć się lepiej", bo zawsze dobrze nam, kiedy z kimś dzielimy poglądy.
Ale nie zawsze chodzi tylko o własne samopoczucie. Wielu ze zwolenników teorii spiskowych głęboko w nie wierzy, o czym przypomina inny socjolog, prof. Krzysztof Wielecki. – A ponieważ w to wierzą, to chcą ostrzegać przed tym innych i zmieniać "spiskową" sytuację – wskazuje prof. Wielecki. I zaznacza, że chociaż spiskowcy mogą wydawać nam się śmieszni, to "warto ich słuchać".
W USA, na przykład, znajduje się cała orientacja naukowa, nazywana "krytyką społeczną". – Przedstawiciele tego prądu mówią o spiskach w taki sposób, że człowiek naprawdę zastanawia się, czy to co je, widzi, słyszy i robi nie jest sterowane przez korporacje – opowiada nam prof. Wielecki. – Często mają bardzo dobre argumenty.
Ostrożność i paranoja
Na jednym z największych polskich portali tego typu, o którym wspomniano na wstępie, też można znaleźć takie głosy. Ludzi kwestionujących naszą rzeczywistość, sprzeciwiających się wszechmocy korporacji i ich rządom, jest tam całkiem dużo. I nierzadko przedstawiają argumenty logicznie spójne i bardzo trafne.
– Oczywiście, są też paranoicy, którzy wszędzie dopatrują się spisku. Ale to wcale nie znaczy, że naprawdę nie ma ludzi próbujących nami manipulować – przekonuje prof. Wielecki. Spiskowców warto słuchać, bo "zazwyczaj jest coś na rzeczy". Profesor przypomina, że nawet paranoicy mają czasem sporo racji, ale "przekazują swoje zdanie w taki sposób, że uznajemy ich za ludzi chorych".
Dlatego też następnym razem, gdy ktoś zacznie nam mówić o złych korporacjach i światowym rządzie, warto posłuchać. Może się okazać, że nasz rozmówca mówi całkiem sensownie. Bo prawda, jak mówi przysłowie, zawsze leży pośrodku.
Temat ten traktuje o postępującym V ROZBIORZE POLSKI.
Oto podsumowane fakty niszczenia Majątku Narodowego i postępującego zniewolenia Polskiego Społeczeńswa ,poprzez tzw. "PRYWATYZACJĘ". CZYTAJ WIĘCEJ
XTC88 na prawda2.info
W Polsce za 3 lata zostanie zbudowana świątynia opatrzności, o którą zabiegali wnikliwie polscy masoni. Ciemni ludzie myślą, że jak jest napisane "opatrzność boża" to oznacza to, że chodzi o ich chrześcijańskiego BOGA, a termin "opatrzność boża" wymyślili masoni dla swojego budowniczego lucyphera.. CZYTAJ WIĘCEJ
Prawdazeprawda.salon24.pl
Jesteśmy programowani od dziecka, korporacje rządza światem, politycy to marionetki lub mafiozi. Pędzą nas jak barany na strzyżenie, a my się z tego cieszymy. CZYTAJ WIĘCEJ
Coś dla miłośników teorii spiskowych: właśnie zakończyło się 59 spotkanie Grupy Bilderberg, przez spiskowców nazywanej "nieoficjalnym rządem światowym". CZYTAJ WIĘCEJ