Polski rząd złożył w Komitecie Praw Człowieka
ONZ poprawki do dokumentu, który dotyczy przestrzegania prawa do życia. Polska domaga się zaprzestania ochrony
praw do aborcji w przypadku ciąży z gwałtu czy pochodzącej z stosunku kazirodczego, poważnego uszkodzenia płodu lub zagrożenia cierpieniem kobiety. Rząd chce także wykreślenia zakazu karania kobiety za nielegalną aborcję. Przedstawiciele Polski uzasadniają ten wniosek tym, że "z punktu widzenia nauki jest niepodważalne, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia". Co ciekawe, zapisy, które rząd polski chce wykreślić z ONZ-owskiego dokumentu obowiązują...w polskim prawie aborcyjnym, stworzonym na podstawie tzw. kompromisu aborcyjnego z lat 90. To pokazuje, że zamiary ponownego wprowadzenia na publiczną agendę
projektu zaostrzającego przepisy aborcyjne są jak najbardziej realne. A po wypowiedziach samego Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy, taki projekt miałby bardzo duże szanse na wejście w życie.