
Łatwiej już wymienić instytucje międzynarodowe, z którymi Polska nie ma na pieńku niż te, z którymi jesteśmy skonfliktowani. Gdyby tego było mało, rząd otworzył właśnie front konfliktu z Organizacją Narodów Zjednoczonych. I to od razu w dwóch sprawach: prawa do aborcji i... kary śmierci.
REKLAMA
Polski rząd złożył w Komitecie Praw Człowieka ONZ poprawki do dokumentu, który dotyczy przestrzegania prawa do życia. Polska domaga się zaprzestania ochrony praw do aborcji w przypadku ciąży z gwałtu czy pochodzącej z stosunku kazirodczego, poważnego uszkodzenia płodu lub zagrożenia cierpieniem kobiety. Rząd chce także wykreślenia zakazu karania kobiety za nielegalną aborcję. Przedstawiciele Polski uzasadniają ten wniosek tym, że "z punktu widzenia nauki jest niepodważalne, że ludzkie życie zaczyna się od poczęcia". Co ciekawe, zapisy, które rząd polski chce wykreślić z ONZ-owskiego dokumentu obowiązują...w polskim prawie aborcyjnym, stworzonym na podstawie tzw. kompromisu aborcyjnego z lat 90. To pokazuje, że zamiary ponownego wprowadzenia na publiczną agendę projektu zaostrzającego przepisy aborcyjne są jak najbardziej realne. A po wypowiedziach samego Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy, taki projekt miałby bardzo duże szanse na wejście w życie.
Jednak wykreślenie zapisów dotyczących prawa do aborcji to nie jedyna rzecz, którą chciałby usunąć polski rząd. W uwagach przesłanych do ONZ-u, polscy przedstawiciele chcą wykreślenia kilku zdań, dotyczących możliwości wypowiedzenia Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych i Drugiego Protokołu Fakultatywnego. Co to takiego? To dokument, który zobowiązuje państwa które go ratyfikowały do zniesienia kary śmierci. Polska zrobiła to w 1977 roku i do tej pory nikomu nie przyszło do głowy wracać do tego tematu.
Polski wniosek mówi o wykreśleniu z dokumentu dwóch zdań:
Drugi Protokół Fakultatywny, podobnie jak Pakt, nie zawiera klauzuli jego wypowiedzenia. Zniesienie kary śmierci jest zatem prawnie nieodwołalne.
Zrezygnowanie z tego zapisu oznaczałoby otwarcie furtki do przywrócenia kary śmierci, to byłoby niezgodne z regulacjami Rady Europy i Unii Europejskiej, a stosowanie kary śmierci skutkowałoby opuszczeniem tych instytucji. Należy zaznaczyć, że oprócz Polski, żaden kraj nie wniósł w tym zakresie poprawek.
źródło: oko.press
