"Prawdziwi Polacy" usatysfakcjonowani wyrokiem sądu. Nie ma winnych po pełnym zamieszek Marszu Niepodległości.
"Prawdziwi Polacy" usatysfakcjonowani wyrokiem sądu. Nie ma winnych po pełnym zamieszek Marszu Niepodległości. Fot. screen ze strony YouTube.com / Telewizja Republika

"Rzucają w nas kamieniami i butelkami", "ten marsz raczej do spokojnych nie należy" – tak w 2014 r. relacjonował reporter Telewizji Republika, a dziś jeden z najważniejszych dziennikarzy odmienionych "Wiadomości", Bartłomiej Graczak. Po trzech latach od tamtych wydarzeń można jednak dojść do wniosku, że chyba było spokojnie. Portal narodowców z radością informuje właśnie o uniewinnieniu kolejnego z oskarżonych o udział w zamieszkach.

REKLAMA
Bilans Marszu Niepodległości z 11 listopada 2014 roku jest następujący: rannych zostało 75 osób (51 policjantów i 24 osoby cywilne), straty oszacowano na ponad 100 tys. zł, a zatrzymanych zostało 276 najbardziej agresywnych osób.
Do najpoważniejszych zamieszek doszło wówczas w rejonie Stadionu Narodowego. To tam policja, aby rozpędzić tłum osób specyficznie świętujących rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, musiała użyć broni gładkolufowej. Osoby te obchodziły święto tak, że w kierunku funkcjonariuszy rzucały race, petardy, butelki i m.in. kostkę brukową.
Trafnie te wydarzenia zrecenzował wówczas dziennikarz prawicowej Telewizji Republika, przyznając, iż marsz "do spokojnych nie należy". Wiedział, co mówi – mógł wszystko obserwować z bliska.
A dziś? Okazuje się, że nie ma winnych zamieszek. Związany ze środowiskiem narodowców portal kierunki.info.pl poinformował o "sukcesie prawników Marszu Niepodległości". "Dziś rano sąd uznał za niewinnego kolejnego młodego człowieka uczestniczącego w Marszu Niepodległości w 2014 roku. To kolejny taki wyrok dla osoby biorącej udział w kilkusettysięcznym marszu sprzed lat" – donosi portal, powołując się na wpis pełnomocnika młodego Bartosza z Bolesławca, który był oskarżony o udział w zamieszkach.
"Sprawiedliwości stało się zadość" – stwierdza prawnik, a jeden z jego znajomych komentuje: "Rewelacja. Ty byś nawet Trynkiewicza wybronił". Kogoś jeszcze dziwi fakt, że środowiska nacjonalistyczne czują się coraz pewniej?
Portal kierunki.info.pl dodaje, że spośród niemal 300 zatrzymanych za udział w zamieszkach w 2014 r. prawomocnie skazana została tylko jedna osoba. Wyrok nie był surowy. Sąd Okręgowy złagodził decyzję z niższej instancji i zastosował wobec skazanego karę w zawieszeniu.