
Pasażerowie polskiego samolotu linii Enter, który leciał w niedzielę do Salzburga (Austria), przeżyli chwile grozy podczas podejścia do lądowania. Okazało się, że niemal w ostatniej chwili posadzenie maszyny zakłócił silny wiatr. Orkan Grzegorz tuż nad ziemią przechylił maszynę tak, że mało brakowało, a samolot zderzyłby się skrzydłem z ziemią. Podróżni byli przerażeni.
REKLAMA
Na szczęście piloci zachowali przytomność umysłu i nie próbowali lądować na siłę. Gdy samolot tuż nad ziemią niebezpiecznie przechylił się na prawo przez silny wiatr, podjęli decyzję o przerwaniu lądowania i poderwaniu maszyny, która odbiła się kołami od pasa. Nie chcieli ryzykować życiem swoim i pasażerów na pokładzie.
Podróżni oczywiście zauważyli, że na ostatnich metrach nad ziemią dzieje się coś niepokojącego. Ich okrzyki słychać na nagraniu wideo, które zrobił jeden z pasażerów maszyny.
Orkan Grzegorz to silny wiatr, który przechodzi przez Europę. Jego bilans w samej Polsce dwie ofiary śmiertelne, sześć rannych, kilka tysięcy interwencji strażaków oraz przerwy w dostarczaniu energii elektrycznej. Dla dziesięciu województw wciąż obowiązują ostrzeżenia pogodowe.
źródło: gazeta.pl
