– Wygodnie jest dzisiaj pani nie pamiętać – tak niepamięć funkcjonariuszki skomentował wiceprzewodniczący komisji Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15. Jednak najciekawsza nie była wcale amnezja, ale sposób gromadzenia dowodów i informacji "operacyjnych" przez gdańską policję.A były one zbierane głównie w... internecie. – Komentarze na forach internetowych to też ważne doniesienia – stwierdziła Anna Fołta-Nowacka, na co zareagowała zarówno przewodnicząca komisji
Małgorzata Wassermann, jak i Witold Zembaczyński. – Wie pani, że takie informacje może zbierać każdy. Ja mogę teraz usiąść przed tabletem i w kilka godzin takich informacji dostarczyć[...] Po to utrzymujemy policję, po to utrzymujemy funkcjonariuszy operacyjnych, żeby informacji nie zdobywali w internecie – mówiła przewodnicząca. – Czy www.google.com było głównym źródłem operacyjnym policji? – dopytywał poseł Nowoczesnej.