Reklama.
Jadowita kobra, której trzeba było wyłuskać karteczkę z cennymi informacjami, była dla zdecydowanej większości uczestników 10. odcinka "Azja Express" traumatycznym przeżyciem. Choćby Łukasz Jakóbiak zabierał się do działania co najmniej jak pies do jeża. Aż w końcu oko w oko z kobrą stanęła Marta Wierzbicka.