
Rząd planuje podwyższyć stawki opłat za wodę. To z kolei spowoduje, że wzrosną ceny energii. Taki będzie efekt planowanego wprowadzenia tzw. płatności mocowych. Przeciętne gospodarstwo ma zapłacić niecałe 10 zł miesięcznie więcej niż teraz. "PiS chce nałożyć kolejne opłaty na Polaków10 zł miesięcznie. A dla kogo? Ks.Rydzyka?" – skomentował były minister skarbu Włodzimierz Karpiński.
"Pragnę zaznaczyć, że projektowana wysokość opłat za usługi wodne będzie miała bezpośrednie przełożenie na wzrost kosztów funkcjonowania polskiej elektroenergetyki zawodowej i górnictwa, powodując dalsze obniżenie rentowności przedsiębiorstw działających w ww. sektorach. Wzrost kosztów wytwarzania energii elektrycznej i ciepła zostanie odzwierciedlony w cenach energii, ostatecznie obciążając polskie społeczeństwo i przemysł oraz wpływając na poziom konkurencyjności polskiej gospodarki."
