
Czy taki był cel, czy efekt uboczny wymiany na stanowisku premiera? Tego poseł Tomasz Latos nie napisał. Polityk PiS jasno jednak określił, co partia zyskała dzięki wymianie Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego.
REKLAMA
Tomasz Latos to poseł PiS wybrany z Bydgoszczy przez ponad 20 tys. osób. W piątek tuż po północy napisał na Twitterze, co jego partia zyskała dzięki całemu zamieszaniu związanemu z rekonstrukcją rządu, które trwało od tygodni, a apogeum osiągnęło w czwartek, gdy Komitet Polityczny PiS ogłosił, że zastępuje Beatę Szydło Mateuszem Morawieckim.
Poseł Latos wyznaje, że - podobnie jak wiele innych osób - on również zadaje sobie pytanie, co będzie dalej. Jednak dostrzega też efekt roszad personalnych w rządzie. Według niego jest to odwrócenie uwagi od projektów PiS ws. Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Zdaniem partii usprawnią one działanie wymiaru sprawiedliwości. Zdaniem opozycji PiS łamie Konstytucję i nielegalnie zmienia ustrój państwa.
AKTUALIZACJA:
Poseł Tomasz Latos w rozmowie z naTemat wyjaśnił, co miał na myśli, pisząc o "przykryciu" ustaw o sądach. Piszemy o tym tutaj.
