Nieznany sprawca rzucił w nocy pojemnik z łatwopalną cieczą w drzwi biura Beaty Kempy w Sycowie na Dolnym Śląsku – informuje RMF FM. Z kolei jak podaje Polska Agencja Prasowa, biuro zostało podpalone. Nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło o godzinie 1:47 w nocy na ul. Ks. Rudy. Sprawca nie tylko rzucił pojemnik do biura, ale i namalował na elewacji budynku napis o treści "H-7102 21.21. CALIFOR UBER ALES NIE".
Nikomu nic się nie stało, ale służby uznały, że było to celowe działanie. – Wrzucono do środka pojemnik z łatwopalną cieczą. Na razie wciąż trwają tam czynności pod nadzorem Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Jednak prawdopodobnie śledztwo w tej sprawie przejmie wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu – powiedział prokurator Kowalczyk cytowany przez PAP.
"California Uber Alles" to tytuł piosenki amerykańskiego punkowego zespołu Dead Kennedys z lat 70. Policja szuka sprawcy.
To trzeci tego typu incydent w ciągu ostatnich... dwóch dni. Jak pisaliśmy w naTemat, w weekend zaatakowano biuro PiS w Szczecinie, a w poniedziałek poinformowano również, że nieznany sprawca zdewastował w Warszawie wejście do biura poselskiego Andrzeja Melaka.