Od początku było wiadome, że świeżo zaprzysiężony rząd będzie się jeszcze zmieniać. Przyznał to także premier Mateusz Morawiecki. W niedzielę poinformował, że będzie dwóch nowych ministrów – rozwoju i finansów. Kandydaci już są.
Morawiecki swoimi planami podzielił się w dość nietypowej sytuacji – w niedzielny wieczór, w rozmowie na antenie TVP... Szczecin. Premier przyznał, że nie będzie długo szefem rządu, a do tego zarządzał resortami rozwoju i finansów. – W uzgodnieniach z kierownictwem politycznym zostaną wybrani kandydaci na szefów tych resortów – powiedział i dodał, że będą to dwie osoby, które go odciążą.
Kandydaci już są. – Są już znani, ale najpierw porozmawiamy o nich na najwyższym szczeblu kierownictwa politycznego, czyli prezydium komitetu politycznego – wyjaśnił szef rady ministrów.
Morawiecki ponadto pochwalił współpracę Antoniego Macierewicza z... Andrzejem Dudą. Według premiera ta znacząco się poprawiła w ostatnim czasie. – Różnego rodzaju problemy w relacjach międzyludzkich zawsze się zdarzają i rodzinie, również tej najbliższej. Nie rozdzierałbym szat. Nie widzę tutaj wielkich problemów – podsumował Mateusz Morawiecki.
Przypomnijmy, że nowy premier rozpoczął urzędowanie w dość oryginalny sposób. Skrócił swój pobyt w Brukseli na unijnym szczycie pod koniec zeszłego tygodnia, żeby wrócić do Polski na partyjny opłatek.