Artur Górski wystraszył się, że jego słowa mogą zostać źle zrozumiane?
Artur Górski wystraszył się, że jego słowa mogą zostać źle zrozumiane? Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta
Reklama.
"Trzeba użyć głosu armat…"
Pierwotna wersja wpisu posła Artura Górskiego z PiS

Wielu Polaków zwraca uwagę, że pod rządami PO-PSL upada znaczenie Polski w świecie. Obecną ekipę zajmuje spór, czy siąść u podnóżka Berlina (premier) czy uczepić się klamki Moskwy (Prezydent RP), spór, który paraliżuje naszą inicjatywę międzynarodową i który każe zapomnieć o naszych przyjaciołach i sojusznikach w Europie Środkowej.

Abraham Lincoln powiedział kiedyś: „Gdy chcesz coś w kraju zmienić, zacznij od głosowania, a gdy ono zawiedzie, użyj głosu armat”. Od pięciu lat głosowania w Sejmie zawodzą, swoista „dyktatura” Tuska staje się coraz bardziej przebiegła i bezwzględna. Zbliża się czas, że trzeba będzie użyć głosu armat, by ocalić resztki naszej Ojczyzny. Zwyciężymy, jeśli wspólnie ruszymy do boju o Warszawę i Polskę!

źródło: Salon24.pl/Fronda.pl
Wpis tej treści poseł Artur Górski rozpowszechniał w sieci od przedwczoraj. Pojawił się na jego Facebooku, portalu Fronda.pl, z którym polityk jest zaprzyjaźniony i ostatecznie trafił też na blog polityka na portalu Salon24. Tam mógł liczyć też na najwięcej czytelników. I chyba wtedy musiał się trochę tego, co napisał wystraszyć lub zawstydzić. Na jakiś czas wpis zniknął z bloga, by pojawić się późnym popołudniem w nieco przeredagowanej wersji. Znacznie łagodniejszej jednak, niż pierwotna.
W pierwszej części opinii posła Górskiego o sytuacji politycznej w Polsce nadal czytamy, że kraj "znajduje się w okowach rządu, który chce kontrolować jak najwięcej sfer naszego życia", że rząd Donalda Tuska "nie ma ambicji", "brak mu pokory" i zamiast rozmawiać z obywatelami stara się nimi manipulować. Najmocniejszy fragment z receptą Artura Górskiego na zaradzenie temu stanowi rzeczy znacząco się jednak różni. Poseł niezmiennie powołuje się na Abrahama Lincolna, ale armaty, których za radą amerykańskiej legendy, proponuje użyć wydają się nieco mniej niepokojące, niż wcześniej.

Abraham Lincoln powiedział kiedyś: „Gdy chcesz coś w kraju zmienić, zacznij od głosowania, a gdy ono zawiedzie, użyj głosu armat”. Od pięciu lat głosowania w Sejmie zawodzą, swoista „dyktatura” Tuska staje się coraz bardziej przebiegła i bezwzględna. Dziś głosem armat jest głos opinii publicznej. Trzeba obudzić opinię publiczną, aby wymusiła na rządzie dymisję i w demokratycznych wyborach, dokonała realnej zmiany, by ocalić resztki naszej Ojczyzny. CZYTAJ WIĘCEJ

źródło: Salon24.pl
Zmieniając ostre słowa na znacznie łagodniejsze (armaty widziane jako głos opinii publicznej brzmią przecież inaczej, niż te użyte do "boju o Warszawę i Polskę") polityk zapomniał jednak, że coś, co raz się w sieci znajdzie tak szybko z niej nie ginie. Na tą wizerunkową wpadkę Górskiego zwraca uwagę m.in. portal 300polityka.pl, a dowody na niespójność bezkompromisowych poglądów polityka PiS wciąż można znaleźć pod adresami, gdzie pojawiła się pierwsza wersja wpisu.