Minister Rafalska wygra zakład. W mijającym roku, w Polsce urodzi się ponad 400 tysięcy dzieci.
Minister Rafalska wygra zakład. W mijającym roku, w Polsce urodzi się ponad 400 tysięcy dzieci. Fot. Slawomir Kamiński/Agencja Gazeta
Reklama.
I kolejny sukces rządu Prawa i Sprawiedliwości. W mijającym roku liczba urodzeń w Polsce ma przekroczyć czterysta tysięcy, co jest najwyższym wynikiem od lat. Dla minister Elżbiety Rafalskiej to podwójny powód do zadowolenia. Szefowa resortu rodziny tym samym wygrała zakład z początku roku. Od stycznia do października bieżącego roku, w Polsce urodziło się ponad 341 tysięcy dzieci, a więc proporcjonalnie można spodziewać się przekroczenia założonej granicy. W dodatku, w 2014 roku GUS przewidywał, że w Polsce urodzi się zaledwie 346 tysięcy dzieci, czyli aż o 54 tysiące mniej.
Sukces odtrąbiło już ministerstwo i prawicowe media, a wiceminister Bartosz Marczuk odpowiedzialny za sprawy społeczne twierdzi, że nawet najwięksi krytycy muszą przyznać, iż program "Rodzina 500+" odnosi założone rezultaty i to polityka rodzinna autorstwa Prawa i Sprawiedliwości jest tą, która wreszcie podnosi z kolan polską demografię. Na wynik - jak przekonywał - wpłynie także prawie całkowita likwidacja ubóstwa, która także odbyła się za sprawą pięciusetzłotowego świadczenia na dzieci.
– Jeżeli w 2017 roku nie urodzi 400 tysięcy dzieci, to połknę własny język – tak w marcowym programie "Jeden na Jeden" w TVN24 zapowiedziała minister Elżbieta Rafalska. Trzeba oczywiście poczekać na oficjalne dane po zakończeniu roku, ale wygląda na to, że rzeczywiście język pani minister zostanie na miejscu. Z pewnością wszyscy powinniśmy się cieszyć z tego, że coś w polskiej demografii drgnęło i jest nas coraz więcej. Oddzielną sprawą jest jednak to, czy polityka prorodzinna powinna polegać wyłącznie na rozdawnictwie pieniędzy.
źródło: wpolityce.pl