Scenariusz w Lubaczowie jest niemal identyczny, jak ten w Jaśle, który opisywaliśmy kilka dni temu. Podobieństwa są niewiarygodne. Oba miasta znajdują się na Podkarpaciu, gdzie elektorat PiS jest bardzo silny, w obu odbyły się wybory uzupełniające, i w obu PiS musiał pogodzić się z porażką. Co ciekawe, i tu, i tu, z młodymi kandydatkami PiS wygrali emeryci. I znowu w niektórych kręgach zapanowała radość z przegranej partii Jarosława Kaczyńskiego. Ale wiele wskazuje na to, że może być ona przedwczesna...
Oba miasta dzieli jakieś 180 kilometrów, znajdują się pomiędzy Rzeszowem, Lubaczów bardziej na wschód, parę kilometrów od ukraińskiej granicy. W okręgu wyborczym, w którym się znajduje, Prawo i Sprawiedliwość otrzymało w 2015 roku ponad 51 procent głosów, a PO – tylko 13.
Z tego regionu do parlamentu dostał się m.in. Stanisław Piotrowicz i Marek Kuchciński, a także 9 innych posłów, wśród nich m.in. posłanka PiS Anna Schmidt-Rodziewicz, która akurat w Lubaczowie jest bardzo aktywna.
"Szczerze mówiąc, nie znam jej"
To z jej poparciem, a także samego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w niedzielnych wyborach uzupełniających w Lubaczowie wystartowała 33-letnia Anna Kordys. Szczęśliwa żona i dumna mama, która pracuje na stanowisku asystentki zarządu w "Uzdrowisku Horyniec" – tak się przedstawiła, tu można przeczytać więcej. Anna Kordys obiecała mieszkańcom naprawę nawierzchni jednej z osiedlowych ulic, modernizację chodnika, poprawę przejścia dla pieszych, remont kanalizacji.... Ale okazało się, że nawet z tak dużym wsparciem z góry, było to za mało.
Wygrał 60-letni Roman Łańcucki, emeryt, wieloletni nauczyciel w szkole, również nauki jazdy, osoba w mieście bardzo znana. – Pani z PiS jest osobą młodą, a on ma duże doświadczenie, jest w mieście znany i wyszło na to, że ludzie bardziej mu ufają – mówi nam Marek Hadel, przewodniczący Rady Miasta i jednocześnie dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. Co może powiedzieć o kandydatce PiS? – Szczerze mówiąc, nie znam jej. Jest mieszkaną Lubaczowa, ale nie miałem sposobności się z nią spotkać, ani rozmawiać. Nasze drogi się nie zeszły. Jedynie przeczytałem o niej w "Życiu Podkarpackim" – odpowiada.
Roman Łańcucki co prawda wygrał tylko 5 głosami, ale dla niektórych to bez znaczenia. "Wygrywa kolejny kandydat niezależny. Czuję, że to będzie przełom" – komentują internauci, i nie tylko.
– Taka wygrana osoby z niezależnego komitetu jest zaskakująca na Podkarpaciu. Dla nas to pozytywna reakcja ludzi na to, co się dzieje, bardzo mi się to podoba. PiS zawsze mocno wygrywał tu wybory, skąd zatem te 50 poparcia dla PiS? – mówi naTemat posłanka PO Joanna Frydrych, która również pochodzi z tego regionu.
Dlatego, gdy w poniedziałek z samego rana została zaproszona do Radia Rzeszów, przeżyła niemałe zdziwienie. – Od posła PiS Andrzeja Matusiewicza, usłyszałam, że w Lubaczowie wygrała ich kandydatka – mówi. Post z taką informacją zamieściła na swoim FB.
"Ona zdobywa fundusze, coś się dzieje"
Lubaczów to nieduże miasto, liczy ok. 13 tysięcy mieszkańców. Pochodził z niego Henryk Cioch, sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który zmarł kilka dni temu. Niedawno minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał prezesa tutejszego Sądu Rejonowego. – W naszym regionie tworzy się prywatny folwark. Mam wrażenie, że ministerstwo buduje jakiś nowy świat na własnych zasadach, nie licząc się ze światem realnym – komentował w rozmowie z Onetem sędzia Artur Broś.
Bastion PiS się łamie? Drży w posadach? – Lokalne sprawy to co innego. Przeczuwam, że gdyby dziś odbyły się wybory ogólnokrajowe, wygrałaby u nas obecna władza. Bo ludzie widzą, że coraz więcej dla nich robi i coraz więcej im daje – mówi nam lokalny dziennikarz.
Nie, wcale nie chodzi o 500+ i podobne sprawy, choć to pewnie też ma znaczenie. W mieście słychać dużo o zasługach posłanki PiS Anny Schmidt-Rodziewicz, która w Lubaczowie ma swoje biuro poselskie. To dzięki niej ma być rozbudowany basen i stary dom kultury, a także działa już kino cyfrowe. – Ona zdobywa fundusze, jest bardzo widoczna w mieście. To jej zasługa, że coś się dzieje – mówi nam jeden z lokalnym przedsiębiorców.
Niedawno było głośno o 3 mln złotych przyznanych przez zarząd województwa podkarpackiego na rozbudowę Miejskiego Domu Kultury w Lubaczowie. Rozpisywały się o tym lokalne media. – Nareszcie Lubaczów będzie miał dom kultury i kino na miarę XXI wieku. Jestem wdzięczna za życzliwość wiceministra w Ministerstwie Rozwoju Adama Hamryszczaka i marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla – mówiła posłanka.
Na jej stronie internetowej znajduje się cała lista jej dwuletniej pracy dla Podkarpacia, w tym dla Lubaczowa. Kino cyfrowe, dom kultury to nie wszystko.
"Dobra zmiana" w Lubaczowie
• Polska Spółka Gazownicza uruchomiła zlikwidowane w ostatnich latach punkty dystrybucji gazu m.in. w Lubaczowie;
• wiceminister środowiska przyznał koncesję na uruchomienie kopalni siarki w gminie Lubaczów – to nowe miejsca pracy i promocja regionu;
• Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało środki na cyfryzację kina w Lubaczowie
• Gmina Lubaczów uzyskała dofinansowanie od Ministra Kultury na realizację projektów promocji kultury ludowej i dziedzictwa kresów Czytaj więcej
To jakim cudem kandydatka PiS przegrała wybory uzupełniające? – U nas PiS króluje, ale wcale mnie nie zaskakuje, że wygrał ktoś inny. W mieście liczy się bardziej człowiek niż partia. A pani Kordys raczej nie jest znana – mówi nam lokalny dziennikarz.
Co ciekawe, elektorat PiS jest duży, ale w obecnej Radzie Miasta partia ta wcale nie ma większości. Radnych z PiS jest tylko...5. Reszta to lokalne komitety. Ale wybory ogólnopolskie to co innego. – To, co dzieje się w polityce lokalnej, wcale nie musi mieć odzwierciedlenia w polityce warszawskiej – przyznaje Marek Hadel.
Dlatego trzeba czekać. Wybory pokażą, jak jest naprawdę.