
Reklama.
Kto atakuje Polskę, ten atakuje całą Unię Europejską – powiedział Viktor Orban, którego słowa cytuje agencja Reuters, w odniesieniu do reakcji Komisji Europejskiej po tym jak prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podpisze ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
– Trzeba jasno powiedzieć pod adresem Unii, że nie warto nawet rozpoczynać tej procedury wobec Polski, bo nie ma żadnych szans, by mogła zostać przeprowadzona, gdyż na tej drodze są Węgry, które stanowią przeszkodę nie do ominięcia – mówił Viktor Orban. Zdaniem węgierskiego premiera, Polska jest okrętem flagowym Europy Środkowej i bez silnej Polski nie ma silnej Europy Środkowej. Dodał, że "obecne ataki na Polskę są niesprawiedliwe" i należy się naszemu krajowi więcej szacunku. Jak zapewnią, Węgry skorzystają ze swojego prawa, by zapobiec karom dla Polski.
Unijni komisarze uruchomili w środę 20 grudnia artykuł 7. Traktatu o Unii Europejskiej wobec Polski. To pierwszy przypadek w historii Wspólnoty uruchomienia artykułu 7. wobec jakiegokolwiek kraju. W konsekwencji Polsce mogą grozić sankcje, łącznie z zawieszeniem prawa głosu.
– Robimy to dla Polski, robimy to dla obywateli Polski. Każdy ma prawo do niezależnego sądownictwa. Dbamy o równość prawa(...) Czynimy to z ciężkim sercem. Ale Polska nie zostawiła nam wyboru. Zdecydowaliśmy się na uruchomienie punktu pierwszego artykułu 7. – uzasadniał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Jak zaznaczył, Polska po zaniechaniu planowanych zmian w sądownictwie ma jednak szansę uniknąć przyszłych sankcji.
źródło: Reuters