Internet i gry komputerowe są produktami ubocznymi technologicznego postępu. Teraz naukowcy upominają się o to, co im się z nich należy i wykorzystać te środki do badań.
Ludzie z chęcią godzinami przesiadują przed komputerem, na przykład ratując kolejny raz z rzędu świat i co raz to nowe księżniczki, czy wygrywając wyścigi samochodowe. Ich jedynym celem jest najczęściej zdobycie wirtualnych trofeów. A gdyby tak mogli przy okazji przysłużyć się przy okazji nauce?
Do wielu doświadczeń potrzeba potężnych komputerów, lub wielu godzin poświęconych przez badaczy. Wykorzystując jednak naturalne społeczne mechanizmy i zwykłą przyjemność, jaką czerpią ludzie z grania w gry komputerowe – można osiągnąć wiele w szybki i tani sposób. Oprócz tego, ludzka zbiorowość może być najzwyczajniej lepsza od programów komputerowych, rozwiązując problemy, z którymi te drugie sobie po prostu nie radzą.
Crowdsourcing – czyli magia współdziałania
Choć samą nazwę "crowdsourcing" wymyślił Jeff Howe w 2006 roku, oczywiście pojęcie miało zastosowanie wcześniej. Współdziałanie ludzi w celu zdobycia wiedzy na taką skalę mogło jednak rozwinąć się tylko dzięki internetowi.
Wiele osób zna rozpoczęty pod koniec XXI wieku projekt SETI@home. Wykorzystywał on moc obliczeniową podłączonych do Internetu komputerów, aby wyłapać w radiowym szumie sygnały pozaziemskich cywilizacji. Ten program działał jednak przeważnie w tle, jako wygaszacz ekranu. Nowe pomysły naukowców są bardziej angażujące.
Znacie CAPTCHA? To system sprawdzający (np. przy logowaniu się, komentowaniu lub pobieraniu plików z internetu) czy daną czynność chce wykonać człowiek, czy może chociażby wirtualny robot rozsyłający spam.
Twórca tego systemu, informatyk Luis von Ahn, zdał sobie sprawę, że CAPTCHA może służyć również programowaniu z wykorzystaniem ludzi. Na konferencji powiedział: "Za każdym razem, wpisując kod CAPTCHA, marnujemy 10 sekund swojego życia. A jeśli przemnożymy to przez 200 milionów, zauważymy, że ludzkość marnuje każdego dnia 500 000 godzin na samo wpisywanie tych denerwujących kodów. Właśnie wtedy zaczęło mnie to gryźć."
Luis von Ahn: Massive-scale online collaboration. Z konferencji TED – po angielsku z polską transkrypcją
Von Ahn postanowił wykorzystać ten czas. W ten sposób powstał reCAPTCHA. To zaawansowany system rozpoznawania tekstu (należący do Google). Dzięki niemu każdy człowiek na Ziemi może się przysłużyć do digitalizowania książek i gazet. Jak to działa?
Automat najpierw próbuje rozczytać zeskanowane stronice. Jeśli mu się nie powiedzie, pojedyncze słowa są dawane do rozczytania ludziom, gdy potwierdzają w internecie swoje "człowieczeństwo". Oczywiście jest to obwarowane różnymi zabezpieczeniami, by wykluczyć jednostkowe pomyłki. W ten sposób, potężną pracą milionów ludzi, nasza wiedza zostanie zachowana.
"Nauka przez zabawę" w zupełnie nowym znaczeniu
Luis von Ahn chce dalej korzystać z "czasu, który ludzie marnują". Stworzył więc gwap (games with a purpose – gry z celem). Grając w nie, ludzi pomagają maszynom rozwiązywać problemy – przykładowo w rozpoznawaniu obiektów na obrazkach. Ludzie mogą też poprzez podobne do gier zabawy odnajdywać odległe planety, czy opisywać powierzchnię Księżyca. Na zooniverse gracze dostają np. wykresy jasności gwiazd z satelity Keplera i tam starają się zaznaczyć tranzyty planet.
Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów wykorzystania gry do rozwiązania problemu naukowego jest foldit. Na stronie fold.it można pobrać program, dzięki któremu gracze pomagają badaczom rozwikłać zagadnienia dotyczące zwijania się białek. Ten bardzo trudny do badania nawet za pomocą superkomputerów proces, wspólnymi siłami zostaje rozwiązany w bardzo łatwy sposób, a jest bardzo ważny chociażby dla pokonania niektórych chorób. Głośny był przypadek, gdy gracze foldit w kilka dni poradzili sobie z białkiem kluczowym przy rozmnażaniu wirusa powodującego AIDS u małp (brało w tym udział także wielu Polaków).
Może w przyszłości doczekamy się podobnych mechanizmów w bardziej zaawansowanych i skomplikowanych grach. Tymczasem zajrzyjcie do tych, które już są dostępne i zamiast przewracać kolejne świnie wystrzeliwanymi ptakami, przysłużcie się nauce.