Reklama.
"Korona Królów", która zadebiutowała w TVP 1 stycznia, stała się obiektem kpin i żartów. Chodzi m.in. o wtopy o podłożu historycznym. Ale nie tylko. Śmieszą również kostiumy czy stenografia. Wydawałoby się jednak, że w ministerstwie kultury będą bronić nowej produkcji. Choćby dlatego, że minister Gliński jest fanem patriotycznych i historycznych filmów. Nic bardziej mylnego.
"Co do serialu Korona... Poczekajcie na 3 odcinek i dialog o śniadaniu w czasie postu. Zgniłem jak to zobaczyłem :(" – napisał na Twitterze wiceminister kultury Paweł Lewandowski. Wymsknęło się? Chyba tak, bo wkrótce złośliwy komentarz zniknął z serwisu.
Mogliśmy się spodziewać, że "Korona Królów" nie będzie wybitnym dziełem. Świadczył o tym już zwiastun serialu.