Reklama.
Ewidentnie ułańska fantazja poniosła naszego rodaka w samolocie tanich linii Ryanair, który na lotnisku w Maladze jakby nigdy nic otworzył wyjście awaryjne i wyskoczył na skrzydło maszyny. Podobno znudził się czekaniem – ale pojawiły się także głosy, że jest chory i się dusił.