Choć dla TVP Sylwester w Zakopanem okazał się sukcesem, mieszkańcy miasta przeżyli prawdziwą gehennę. Ci, którym zachowanie turystów najbardziej doskwierało, złożyli skargę do zakopiańskiego magistratu. Burmistrz przeprosił za "pewne uciążliwości".
– Przeżyliśmy prawdziwy horror. Pijaństwo na skwerach trwało prawie całą noc, w huku odpalanych między budynkami oraz samochodami rac i petard, zanieczyszczone zostały klatki schodowe. Do tego ktoś próbował włamać się do samochodu zaparkowanego pod jednym z budynków. Próbowaliśmy interweniować, ale byliśmy ignorowani przez uczestników sylwestrowej zabawy, którzy pod naszymi oknami upijali się. Niestety, służby porządkowe nie interweniowały – potwierdzają mieszkańcy na łamach "Tygodnika Podhalańskiego".