Reklama.
"Filar intelektualny rządu", jak Marka Suskiego określiła TVP Info, poszedł rozmawiać z rezydentami. Pytanie jednak po co? Nie tylko ich obraził, ale tłumaczenie ministra pokazuje, co jest dla niego ważniejsze od służby zdrowia. Wyszedł w połowie rozmów, bo miał zaproszenie do telewizji.
Więcej:
Prawo i Sprawiedliwość