Mija 10 lat od wybuchu afery Rywina. Zmieniła ona polityczną rzeczywistość w Polsce, zmieniła media. Dlatego przypominamy szerzej nieznanych bohaterów związanych z tamtym wydarzeniem. Do tego grona zaliczyć można Luizę Zalewską.
Dziennikarka Luiza Zalewska jest bez wątpienia jedną z ważniejszych postaci, relacjonujących w mediach tę aferę. Opublikowała wiele artykułów oraz książkę opisującą kulisy propozycji korupcyjnego układu. Urosła do rangi jednego z najważniejszych dziennikarzy śledczych "Rzeczpospolitej". Później publikowała w "Dzienniku" i "Dzienniku Gazecie Prawnej". Lecz nie wyszło jej to na dobre. Niedawno została zwolniona z gazety i pożegnała się z dziennikarstwem.
W rozmowie ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Polskich wyjawia kulisy kontrowersyjnego zwolnienia z "Dziennika Gazety Prawnej".
Luiza Zalewska do tej pory nie wie, czemu zakończono z nią współpracę. Przyznaje, że zauważyła wcześniej objawy oziębłej polityki gazety względem swojej osoby. Dodaje, że zmniejszono jej pensję po to, by obniżyć odprawę. Co ciekawe, zwolnienie nastąpiło po paru dniach od wyróżnienia dziennikarki – Polska Agencja Rozwoju i Przedsiębiorczości przyznała jej nagrodę za popularyzację "innowacyjności w ciekawy i przystępny sposób". Opisywała młodych polskich przedsiębiorców, którzy mimo, że odnosili sukcesy na światową skalę, nie byli znani.
Długo tropiła różne wątki związane z aferą Rywina, teraz rozpoczyna nowy rozdział w życiu. Przyznaje, że jest podekscytowana tym przedsięwzięciem. Założyła portal dobraulica.pl. Na jego łamach chce ułatwiać życie Warszawiakom, opisując wydarzenia z ich najbliższej okolicy. Na razie celuje w deweloperów i nabywców nowych mieszkań. Luiza Zalewska poinformuje ich o tym, na jakiej ulicy zauważono agresywne psy, ile było w okolicy napadów, do jakiej szkoły zapisać dziecko.
Redaktor naczelna przedstawiła dwa dokumenty dotyczące mojego zwolnienia. Niby do wyboru, ale dla mnie był to pewien rodzaj szantażu. Miałam wybrać, czy rozstaję się z firmą za porozumieniem stron, czy stracę pracę w ramach reorganizacji „ze względu na niższą ocenę kwalifikacji i kompetencji zawodowych w porównaniu do innych dziennikarzy. CZYTAJ WIĘCEJ
Luiza Zalewska
Może to nie był najbardziej prestiżowy konkurs świata, ale zawsze coś – dostałam laptop wart 5 tys. zł, no i pokonałam dziennikarzy, którzy zajmują się tą tematyka od lat i pracują w dużo bardziej prestiżowych tytułach. Ja pisałam o tym ledwie od roku, co zresztą okazało się niesamowitym doświadczeniem. CZYTAJ WIĘCEJ
Luiza Zalewska
By ludzie wiedzieli, gdzie się dobrze mieszka i co ich czeka za rogiem CZYTAJ WIĘCEJ