Papież Franciszek podczas składania wizyty w Chile prosił o przebaczenia za skandal pedofilii w tamtejszym Kościele. Nie ograniczył się jednak tylko do tego – nawoływał duchownych, by więcej takie rzeczy nie miały miejsca.
Papież Franciszek w stolicy Chile odwiedził Pałac Prezydencki, gdzie wygłosił przemówienie do przedstawicieli wszystkich władz. – Nie mogę nie wyrazić bólu i wstydu, które odczuwam w obliczu nienaprawialnych szkód wyrządzonych dzieciom przez sługi Kościoła – powiedział najwyższy rangą katolicki duchowny. W trakcie wizyty obecni byli szefowa państwa Michelle Bachelet i jej następca Sebastain Pinera, który obejmie urząd w marcu.
Nie skończyło się jednak tylko na słowach wyrażających ból. Papież Franciszek zapowiedział dążenie, by w Kościele nie dochodziło więcej do aktów pedofilii. – Chcę dołączyć do moich braci w biskupstwie, bo słusznie jest prosić o wybaczenie i wspierać ze wszystkich sił ofiary, a jednocześnie musimy zobowiązać się do tego, aby to się nigdy nie powtórzyło – dodał.
W trackie odwiedzin papieża nie zabrakło pochlebnych słów. Franciszek powiedział, że Chile wyróżnia się rozwojem demokracji, który zapewnia zrównoważony postęp. – Ostatnie wybory polityczne były przejawem siły i dojrzałości obywatelskiej, które osiągnęliście, co wymaga szczególnego podkreślenia w tym roku, gdy obchodzona jest 200. rocznica deklaracji niepodległości – stwierdził.
Głowa Kościoła wspomniała jednak, że wyzwaniem, które stoi przez Chilijczykami jest działanie na rzecz demokracji, tak by stała się „miejscem spotkania dla wszystkich”, gdzie wszyscy „czują się wezwanie do budowania domu, rodziny i narodu.
Program wizyty papieża obejmuje odprawienie mszy w parku w Santiago, odwiedzenie więzienia dla kobiet, a ponadto spotkania z duchowieństwem i biskupami. Na koniec dnia papież zaplanował z kolei rozmowę z jezuitami.