Miał to być ironiczny, satyryczny żart na temat klauzuli sumienia i hipokryzji w dyskryminacji WOŚP. Ale tego nie są w stanie wszyscy zrozumieć. Nigdy nikomu nie odmówiłem pomocy lekarskiej powołując się na klauzulę sumienia" – napisał w zamieszczonym na Facebooku oświadczeniu dr Wojciech Wieczorek. Czyli lekarz, o którym zrobiło się w głośno, gdy wywiesił kartkę z napisem "W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z "PiS" ponieważ wyposażenie zostało zakupione z dotacji funduszy WOŚP".
Lekarz tłumaczy, że "zawsze był apolityczny i nie faworyzował żadnej partii". "Ale ( i to będzie szok dla wszystkich znajomych i nie znajomych) w ostatnich wyborach głosowałem na PiS – miałem nadzieję że są w stanie spojrzeć na Polskę inaczej. Teraz znowu zostanę apolityczny" – stwierdza. "Jako główne zalecenie lekarskie dla wszystkich – trochę więcej dystansu do rzeczywistości wokół nas" – podsumowuje Wieczorek.