Żona wiceministra Jarosława Zielińskiego została skazana za spowodowanie wypadku. Sąd nakazał jej zapłatę grzywny w wysokości 500 zł.
Żona wiceministra Jarosława Zielińskiego została skazana za spowodowanie wypadku. Sąd nakazał jej zapłatę grzywny w wysokości 500 zł. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

To nie pierwszy wypadek na koncie Liliany Z., żony odpowiedzialnego za policję wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego. Sąd Rejonowy w Sokółce właśnie wydał wyrok w sprawie zdarzenia drogowego z lata. Wymiar kary, co tu kryć, wysoki nie jest. Ale i tak jest dwukrotnie surowszy, niż domagała się policja.

REKLAMA
500 zł grzywny musi zapłacić Liliana Z. – orzekł sokólski sąd. To maksymalna kara, jaka groziła żonie wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego. Ponadto skazana musi pokryć koszty postępowania sądowego. Wyrok dotyczy wypadku z lipca, w którym lekko ranny został minister Zieliński.
Wywiozła go na pobocze
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 8, na prostym odcinku drogi, w okolicach Augustowa. To rodzinne strony polityka. Jarosław Zieliński podróżował jako pasażer, za kierownicą siedziała jego żona. Ich pojazd zjechał na przeciwległy pas ruchu, zderzył się bokiem z jadącym z przeciwka BMW, wypadł na pobocze i uderzył w słup energetyczny. Minister z bólem klatki piersiowej trafił do szpitala w Sokółce. Szybko okazało się, że było to jedynie niegroźne stłuczenie.
Parę dni po tym zdarzeniu odpowiadający za policję wiceminister podarował komendzie w Sokółce dwa nowe radiowozy: BMW 330i xDrive i Hyundaia i20. Czy miało to jakikolwiek związek z wypadkiem? To pozostaje w sferze spekulacji. Dość powiedzieć, że sokólska policja sprawy nie umorzyła i skierowała do sądu wniosek o ukaranie Liliany Z. mandatem w wysokości 250 zł. Sokólski sąd zaś – jak pisze "Super Express" – okazał się dla żony polityka dwukrotnie bardziej surowy. – Sąd wyrokiem nakazowym skazał Lilianę Z. na grzywnę w kwocie 500 zł i obciążył ją kosztami sądowymi – poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Białymstoku, Wiesław Żywolewski.
logo
Nad wiceministrem Zielińskim raz po raz zbierają się czarne chmury, ale na stanowisku trwa. Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta
15 lat temu nie poniosła kary
To nie pierwsze problemy żony Jarosława Zielińskiego związane z prowadzeniem samochodu. W 2003 roku Liliana Z., jadąc seatem cordobą, który należał do jej męża, zjechała nagle z drogi podporządkowanej i uderzyła w bok jadącego główną droga mercedesa, zmieniając jego tor jazdy do tego stopnia, że zderzył się z jadącym z naprzeciwka busem. Nie poniosła jednak kary ani za spowodowanie wypadku, ani za nieudzielenie pomocy ofiarom.
O samym wiceministrze odpowiedzialnym za policję raz po raz mówi się, że jego dymisja wydaje się przesądzona. Ale jak dotąd żadna afera Jarosławowi Zielińskiemu nie zaszkodziła.
źródło: se.pl