Reklama.
Tym wypadkiem żyła cała Polska. Najpierw poszukiwano trójki młodych dziewcząt, które zaginęły bez śladu. Po kliku dniach było już wiadomo, że doszło do tragedii – z rzeki wyłowiono zwłoki pięciorga młodych ludzi, którzy utonęli w samochodzie po tym, jak zjechał z drogi i wpadł do rzeki. Teraz na jaw wychodzą pierwsze dane z sekcji zwłok. Okazuje się, że Sławomir G., który najprawdopodobniej prowadził tego dnia Daewoo Tico, miał 1,81 promila alkoholu we krwi.