Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru zaprowadzili swoje partie na sondażowe dno.
Grzegorz Schetyna i Ryszard Petru zaprowadzili swoje partie na sondażowe dno. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta

Wyborcy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej mają dość upokorzeń, jakie fundują im przywódcy tych partii. Najwyraźniej stracili już wiarę w wypalone ugrupowania, które nie mają żadnego pomysłu na to, jak zatrzymać triumfujące Prawo i Sprawiedliwość. Dali temu jasno wyraz w najnowszym sondażu. Wciąż oczekują zjednoczenia opozycji, ale... stawiają warunek, który na pewno nie spodobałby się Grzegorzowi Schetynie czy Katarzynie Lubnauer.

REKLAMA
Prawie 43 proc. ankietowanych w najnowszym sondażu IBRIS uważa, że zjednoczenie opozycji to dobry pomysł. Jednak większość wyborców wszystkich partii chce, by partie się zjednoczyły, ale... pod inną nazwą. Liczby są porażające, bo zjednoczenia pod szyldem PO chce 9 proc. wyborców, a pod szyldem Nowoczesnej tylko 4 proc. Prawie 73 procent badanych przez IBRIS oczekuje zjednoczenia opozycji pod nową nazwą.
Wyborcy mówią nie PO i Nowoczesnej po głosowaniu ws. aborcji
To zapewne efekt burzy politycznej, jaka wywiązała się po ostatnim głosowaniu w Sejmie dotyczącym projektu "Ratujmy kobiety", który w zamierzeniu liberalizował przepisy dotyczące aborcji w Polsce. Przypomnijmy, że projekt trafił do kosza i to właśnie przez polityków z opozycji.
Trzech posłów zostało wykluczonych z PO, również trzech zawiesiło swoje członkostwo w Nowoczesnej. Jednak wielu polityków ma nieco inne zdanie na temat obecnego kryzysu. 10 senatorów PO wystosowało list do Grzegorza Schetyny, który można odbierać jak ultimatum. Oczekują przywrócenia trójki wyrzuconych posłów.
źródło: "Rzeczpospolita"