Bulwersujący reportaż o neonazistach z Dumy i Nowoczesności ma swoje drugie dno. Okazuje się, że ekipa Superwizjera celowo nie pokazała fragmentu, w którym nawoływano ze sceny do zabicia Donalda Tuska.
Teraz TVN chce przekazać materiały śledczym, z którymi współpracuje. – Mamy to nagrane, świadkami wydarzenia byli nasi dziennikarze. Słowa padły ze sceny. Wiemy, kto je wypowiedział, ustaliliśmy to bardzo dokładnie – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Bertold Kittel, współautor reportażu "Polscy neonaziści". Kittel powiedział, że nie widzi przeszkód, by przekazać prokuraturze fragment z wypowiedzią o Donaldzie Tusku.