W wyciętym fragmencie materiału o neonazistach z Dumy i Nowoczesności nawoływano do zabicia Donalda Tuska - twierdzi jeden z twórców materiału.
W wyciętym fragmencie materiału o neonazistach z Dumy i Nowoczesności nawoływano do zabicia Donalda Tuska - twierdzi jeden z twórców materiału. Jakub Ociepa/Agencja Gazeta

Bulwersujący reportaż o neonazistach z Dumy i Nowoczesności ma swoje drugie dno. Okazuje się, że ekipa Superwizjera celowo nie pokazała fragmentu, w którym nawoływano ze sceny do zabicia Donalda Tuska.

REKLAMA
Dziennikarze Superwizjera wniknęli w środowisko neonazistów z Dumy i Nowoczesności. W czasie koncertu,w którym brali udział, pełnego neofaszystowskiej symboliki, publiczność wykrzykiwała pozdrowienie "Sieg Heil!", a jedna z osób pod sceną nawoływała do zabicia Donalda Tuska. Dziennikarze celowo nie pokazali tego fragmentu reportażu o Dumie i Nowoczesności, gdyż w ich ocenie to było nawoływanie do przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu konkretnej osoby.
Teraz TVN chce przekazać materiały śledczym, z którymi współpracuje. – Mamy to nagrane, świadkami wydarzenia byli nasi dziennikarze. Słowa padły ze sceny. Wiemy, kto je wypowiedział, ustaliliśmy to bardzo dokładnie – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Bertold Kittel, współautor reportażu "Polscy neonaziści". Kittel powiedział, że nie widzi przeszkód, by przekazać prokuraturze fragment z wypowiedzią o Donaldzie Tusku.
Zatrzymano trzech członków Dumy i Nowoczesności 
Informowaliśmy szerzej o reportażu Superwizjera o neonazistach z Dumy i Nowoczesności. W domach uczestników spotkania ku czci Adolfa Hitlera znaleziono flagi, odznaki, naszywki i publikacje o tematyce nazistowskiej, a także amunicję i broń. Neonaziści wychwalali Adolfa Hitlera. Mówili między innymi, że był dżentelmenem i dobrze traktował kobiety.
źródło: Wirtualna Polska