Magdalena Ogórek i Jacek Łęski, prowadzący "Studio Polska" natychmiast na antenie odcięli się od antysemickich wpisów, które pojawiły się na pasku w TVP Info.
Magdalena Ogórek i Jacek Łęski, prowadzący "Studio Polska" natychmiast na antenie odcięli się od antysemickich wpisów, które pojawiły się na pasku w TVP Info. Fot. Screen z Vod.tvp.pl
Reklama.
Podczas programu "Studio Polska" TVP Info na paskach pojawiają są wpisy internautów, którzy na bieżąco komentują wypowiedzi zaproszonych gości. I tak samo było wczoraj. Prowadzący Magdalena Ogórek i Jacek Łęski dyskutowali ze zgromadzonymi w studiu o rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz. Zastanawiano się m.in. czy pamięć o Auschwitz może zjednoczyć Polaków.
W studiu toczyła się burzliwa dyskusja, a na pasku można było przeczytać skandaliczne komentarze. "Dlaczego napływu żydów nikt nie chce kontrolować? To gorsza plaga, niż islamiści i komuchy w jednym"; "Powiem krótko - zasłona z Żydów opadła i pokazali swoją prawdziwą twarz - przemysł holokaustu służy im do wyłudzania nieustannie od Polski - wielomilionowych wyimaginowanych roszczeń" (pisownia oryginalna) – to tylko wybrane wpisy.
Antysemickie komentarze zostały natychmiast dostrzeżone przez internautów, polityków i dziennikarzy. "Ktoś szybko powinien wydawcę tego paska odsunąć od obowiązków" – zauważył Sebastian Kaleta, członek komisji ds. reprywatyzacji w Warszawie. "Naprawdę musimy oglądać takie rzeczy w państwowej telewizji" – zapytał jeden z internautów, publikując screen z ekranu Telewizji Polskiej.
"Antysemici pracują w TVP? Przecież takie rzeczy są absolutnie niedopuszczalne! Ci, którzy wrzucili to na pasek i akceptowali powinni natychmiast zostać zwolnieni dyscyplinarnie" – zauważył dziennikarz Jacek Nizinkiewicz.
Na te wpisy zareagowali prowadzący – Magdalena Ogórek i Jacek Łęski. – Nie życzymy sobie tego typu przekazu – podkreśliła Ogórek.
27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu a także w tym roku – 73. rocznica wyzwolenia Auschwitz.
Przypomnijmy, że władze Izraela twierdzą, że nasz kraj próbuje zakazać mówienia o współodpowiedzialności Polaków za Holokaust. Wczoraj ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę w przyjętej przez Sejm nowelizacji wprowadzającej m.in. kary za twierdzenie, że istniały "polskie obozy śmierci".