
Reklama.
Bielecki w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" Robertem Jałochą przybliżył kulisy wejścia na szczyt. Wyjaśnił także, dlaczego Revol tak późno zauważyła, że jej partner jest w złym stanie.
Weszli na szczyt i zaczęły się kłopoty
– Wspinali się, byli zamknięci we własnym świecie. Eli na szczycie zorientowała się, że Tomek jest w kiepskim stanie, że ma problemy ze wzrokiem. Wtedy zaczęła go sprowadzać na dół. Potem stan Tomka zaczął się gwałtownie pogarszać – to dalszy ciąg rozmowy z polskim himalaistą, który wyruszył na ratunek Tomaszowi Mackiewiczowi i Elisabeth Revol. Francuzka przyznała także, że oboje zdobyli szczyt, a kłopoty zaczęły się dopiero na nim.
– Wspinali się, byli zamknięci we własnym świecie. Eli na szczycie zorientowała się, że Tomek jest w kiepskim stanie, że ma problemy ze wzrokiem. Wtedy zaczęła go sprowadzać na dół. Potem stan Tomka zaczął się gwałtownie pogarszać – to dalszy ciąg rozmowy z polskim himalaistą, który wyruszył na ratunek Tomaszowi Mackiewiczowi i Elisabeth Revol. Francuzka przyznała także, że oboje zdobyli szczyt, a kłopoty zaczęły się dopiero na nim.
Przypomnijmy, polska ekipa ratownicza w rekordowym tempie przeprowadziła akcję ściągnięcia z Nanga Parbat himalaistki Elisabeth Revol. Niestety, ze względu na złe warunki pogodowe, nie udało podjąć się próby wejścia wyżej i ratowania Tomasza Mackiewicza.