Adam Bielecki zrelacjonował to, co usłyszał od Elisabeth Revol, która opowiedziała, jak wyglądała sytuacja po zdobyciu Nanga Parbat.
Adam Bielecki zrelacjonował to, co usłyszał od Elisabeth Revol, która opowiedziała, jak wyglądała sytuacja po zdobyciu Nanga Parbat. Fot. facebook.com/adambieleckiteamn

– Kryzys rozpoczął się na wierzchołku. Trzeba znać specyfikę tej góry, żeby to zrozumieć – to fragment rozmowy z Adamem Bieleckim, którą pokazała telewizja TVN24. To słowa, które polski himalaista usłyszał od uratowanej Elisabeth Revol. Góra została więc zdobyta, ale cena, jaką zapłacił za to Mackiewicz, była najwyższa.

REKLAMA
Bielecki w rozmowie z dziennikarzem "Faktów" Robertem Jałochą przybliżył kulisy wejścia na szczyt. Wyjaśnił także, dlaczego Revol tak późno zauważyła, że jej partner jest w złym stanie.
Weszli na szczyt i zaczęły się kłopoty
– Wspinali się, byli zamknięci we własnym świecie. Eli na szczycie zorientowała się, że Tomek jest w kiepskim stanie, że ma problemy ze wzrokiem. Wtedy zaczęła go sprowadzać na dół. Potem stan Tomka zaczął się gwałtownie pogarszać – to dalszy ciąg rozmowy z polskim himalaistą, który wyruszył na ratunek Tomaszowi Mackiewiczowi i Elisabeth Revol. Francuzka przyznała także, że oboje zdobyli szczyt, a kłopoty zaczęły się dopiero na nim.
Przypomnijmy, polska ekipa ratownicza w rekordowym tempie przeprowadziła akcję ściągnięcia z Nanga Parbat himalaistki Elisabeth Revol. Niestety, ze względu na złe warunki pogodowe, nie udało podjąć się próby wejścia wyżej i ratowania Tomasza Mackiewicza.