Jakiś czas temu sąd orzekł, że Jacek Piekara ma przeprosić Dorotę Wellman na łamach poczytnych mediów. Poza tym, miał przekazać prawie pół miliona złotych na organizację charytatywną i wykupienie przeprosin. Na to prawa strona internetu, jak i sam zainteresowany zareagowali głośnym oburzeniem. Jak widać, ten wyrok niczego pisarza nie nauczył. Znów padły niewybredne słowa na temat prezenterki.
Jacek Piekara znów pozwolił sobie na bardzo ostre słowa pod adresem Doroty Wellman. W dwutygodniku "Bez Cenzury" wyraził swoje niezadowolenie z wyroku sądu, ale przede wszystkim zaatakował dziennikarkę. – Jak bardzo nieszczęśliwą i zakompleksioną istotą jest Wellman, która potwierdzenia dla swojej atrakcyjności i seksualności musi szukać przed sądami i która chce tę atrakcyjność udowadniać wyrokami oraz karać tych, dla których jest nieatrakcyjna – napisał na łamach dwutygodnika. Jednak na tym nie zakończył swojego wywodu.
– [Dorota Wellman – przyp. red.] jest udającym inteligenta i kulturalnego człowieka, przylizanym i uładzonym prostakiem, który czuje się w prawie mentorsko pouczać innych, lecz reaguje wściekłością na to, co boli najbardziej: na kpinę – stwierdził dalej Piekara. I jakby tego było mało, dorzucił jeszcze: – Ot, wypucowana i wymalowana dziewka stajenna, która psim swędem trafiła na salony…
Swój wywód zakończył stwierdzeniem, że nie groził i nie obrażał dziennikarki wulgaryzmami, nie nazywał jej także "pejoratywnym określeniem", które "samo narzuciłoby się używającemu barwnego języka człowiekowi antyku lub średniowiecza". Po czym kolejno je wymienił: "Dorota Słoniowa Noga", "Dorota Brzuch Wieloryba", "Dorota Podgardle Świni" oraz "Dorota Kiełbasiana Dłoń".
Przypomnijmy, wyrok sądu sprzed dwóch tygodni dotyczył twitterowego wpisu Piekary, który odnosił się do aktywności Doroty Wellman w protestach środowisk kobiecych w sprawie prawa do aborcji. – Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie... Do zapłodnienia potrzebny jest seks...Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja! – tak brzmiał sporny wpis. Jak widać po najnowszym tekście, wyrok chyba nie zrobił na Piekarze większego wrażenia.