Niebotyczna kwota za scenariusz "Ucha Prezesa" i nie tylko. Uczestnicy Balu Dziennikarzy pokazali wielkie serca

Najwięcej zapłacono za oryginał scenariusza pierwszego odcinka "Ucha Prezesa" – jego cena wyniosła 100 tys. zł. Jeden z gości zapłacił z kolei 38 tys. zł za lekcję jazdy konnej z dziennikarzem Piotrek Kraśko.

Skąd takie kwoty? Z potrzeby niesienia pomocy. Bal dziennikarza jest organizowany od 1998 r., a uczestnicy wspierają cele dobroczynne. Od tego czasu udało się przekazać potrzebującym ponad cztery miliony złotych.

– Nie jesteśmy wielką organizacją, dlatego zawsze podejmujemy współpracę z tymi, którzy bez trudu docierają do dzieci z rodzin w trudnej sytuacji finansowej. W minionych latach wspieraliśmy m.in. Fundację "A kogo?" Ewy Błaszczyk i Fundację "Mimo wszystko" Anny Dymnej, Klinikę Onkologii oraz Klinikę Niemowlęcą Instytutu "Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka", Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu, Towarzystwo Nasz Dom, domy dziecka, fundacje regionalne działające na rzecz wspierania rodzicielstwa zastępczego, a także dziesiątki innych szpitali oraz organizacji pożytku publicznego. Z racji na charakter naszej Fundacji od trzech lat część dochodu trafia do fundacji prowadzonych przez media – twierdzi Mateusz Hładki, Prezes Fundacji Charytatywny Bal Dziennikarzy, dziennikarz telewizji TVN.

Beneficjentami balu były Fundacja TVN "Nie jesteś sam", Fundacja Polsat, Fundacja Radia Zet, Fundacja Przyjaciółka i program "Żółty Talerz" zapewniający posiłki dzieciom z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.