
To najważniejszy tygodnik opinii w Polsce. Nie żadna "Polityka", "Newsweek", "Wprost" czy choćby "Do Rzeczy". To "Gość Niedzielny", który miesiąc w miesiąc zajmuje pierwsze miejsce w rankingach sprzedaży tygodników opinii w Polsce. I właśnie on najwyraźniej podpadł w ostatnich dniach niektórym czytelnikom. Opublikował dwa artykuły niby krytykujące ustawę o IPN i się zaczęło...
"Cel ustawodawcy był szlachetny, ale uchwalono prawo, które wywołało skandal. Tymczasem Izrael w tej sprawie powinien być naszym sojusznikiem, a nie wrogiem". Czytaj więcej
"Gość Niedzielny" to sztandarowa pozycja dla wielu katolików. Jej miesięczna sprzedaż wynosi ponad 120 tys. egzemplarzy, ma lokalne dodatki w 20 diecezjach, nie mówiąc o "Małym Gościu Niedzielnym" dla dzieci. Pismo jest na polskim rynku od 1923 roku.
" Nagłe pozbawienie go funkcji może być interpretowane jako zakwestionowanie obecnej linii "Gościa Niedzielnego" – jednego z najważniejszych tytułów, który wyrósł na gruncie ortodoksji Kościoła Śląskiego i jest dzisiaj cennym darem dla Kościoła w całej Polsce". Czytaj więcej
Wierni czytelnicy zaczęli pisać w sieci, że teraz pozostanie im już tylko tygodnik "Niedziela" albo "Idziemy", które – jak określono – nie owijają w bawełnę. Zwłaszcza redaktor naczelny tego drugiego może być bardziej znany coraz szerszemu ogółowi Polaków, bo coraz częściej komentuje w mediach polską rzeczywistość.
Zmiana w "Gościu" miała miejsce pod koniec stycznia i kuria katowicka wyraźnie przyznała, że na prośbę byłego już redaktora naczelnego. Logicznie rozumując, raczej nie ma szans, by w ciągu dwóch tygodni ocenić, czy i jak pismo się zmieniło.
