Reklama.
Tomasz Sakiewicz już był w ogródku, już witał się z gąską, już mógł zacierać ręce licząc pieniądze i myśleć, jak będzie wyglądał portal poświęcony Puszczy Białowieskiej i pokazujący ochronę lasów w sposób przeciwny do tego, jaki przedstawiają ekolodzy. Ale nic z tego – fundacja założona przez Sakiewicza jednak nie ostrzyma 6 mln złotych, jakie miała dostać. Sprawę bada Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.