Trzech zamaskowanych bandytów napadło na właściciela kantoru w Piszu.
Trzech zamaskowanych bandytów napadło na właściciela kantoru w Piszu. FOT. RAFAL MIELNIK / AGENCJA GAZETA

Policja znalazła samochód, którym uciekali bandyci po wczorajszym napadzie na właściciela kantoru wymiany walut w Piszu. Do tej pory nie udało się odnaleźć sprawców.

REKLAMA
Przed godz. 17:00 przy ul. Rybackiej doszło do dramatycznych zdarzeń. Gdy właściciel kantoru probował wsiąść do samochodu z plecakiem pełnym pieniędzy, nagle pojawili się bandyci. – Chciałem otworzyć drzwi, poczułem szarpnięcie plecaka. Nie chciałem go puścić – relacjonował właściciel. – Uderzył mnie z pięści w twarz, przewróciłem się i wypadła mi broń, rzuciłem się na nią. On też wcześniej próbował ją podnieść – opowiadał o jednym ze sprawców.
Trzej zamaskowani bandyci szybko wskoczyli do auta i odjechali. Właściciel kantoru zdążył jeszcze oddać w ich stronę trzy stały. Udało mu się zbić tylną szybę w aucie. Policja do późnych godzin nocnych organizowała obławę, ale napastników nie schwytano.
Za sprawą zawiadomienia anonimowej osoby, w sobotę policja odnalazła porzucone przez bandytów auto marki volkswagen passat. Policjanci dysponują dwoma nagraniami z całego zajścia: jedno pochodzi z monitoringu znajdującego się nad wejściem do kantoru, drugie zaś z kamery przejeżdżającego obok zdarzenia samochodu.
Ostatnio pisaliśmy także o innym napadzie, gdzie padły strzały. Grupa nastolatków próbowała ukraść alkohol. Kiedy ochroniarz próbował ich zatrzymać, jeden ze złodziei wyjął broń i strzelił z niej. W tym przypadku napastnicy zostali już zatrzymani przez policję.
źródło: "rmf24.pl"