
Wygląda na to, że synoptycy się nie mylili. Prognozy pogody na najbliższe tygodnie pozostają niezmienne. A to oznacza, że za sprawą napływu powietrza znad Rosji i Skandynawii na dniach w Polsce gwałtownie zmieni się temperatura i czeka nas ekstremalna zima. A przynajmniej taka, o której większość Polaków zdążyła już zapomnieć przez ostatnie wyjątkowo ciepłe lata.
REKLAMA
Tegoroczna zima w ogólnym rozrachunku okazała się bardzo łagodna, ale w przyszłym tygodniu czeka nas jeszcze gwałtowny spadek temperatur. Po 20 lutego do naszego kraju zacznie napływać zimne powietrze z głębi Rosji. Wraz z kolejnymi dniami temperatura będzie stopniowo spadać, do dawno niespotykanych wartości.
Prawdziwa zima na przełomie lutego i marca
Już 21 lutego nastąpi uderzenie "ekstremalnej" zimy. Meteorolodzy przewidują też opady śniegu, które miejscami mają być bardzo obfite. 25 lutego Polska znajdzie się z kolei pod wpływem wyżu znad Skandynawii i wtedy pojawiają się największe mrozy. Na wschodzie i południu kraju w nocy temperatura wyniesie poniżej -15 stopni Celsjusza. Lokalne termometry mogą wskazać nawet -20 st. C. Mróz zacznie słabnąć dopiero 4 marca.
Już 21 lutego nastąpi uderzenie "ekstremalnej" zimy. Meteorolodzy przewidują też opady śniegu, które miejscami mają być bardzo obfite. 25 lutego Polska znajdzie się z kolei pod wpływem wyżu znad Skandynawii i wtedy pojawiają się największe mrozy. Na wschodzie i południu kraju w nocy temperatura wyniesie poniżej -15 stopni Celsjusza. Lokalne termometry mogą wskazać nawet -20 st. C. Mróz zacznie słabnąć dopiero 4 marca.
Ten mroźny i bardzo mocny wyż znajdzie się teraz nad północną Szwecją. Wkrótce zostaniemy jednak przez niego całkowicie odcięci od ciepła płynącego z zachodu kontynentu.
źródło: TVN Meteo
