Paweł Adamowicz zapowiedział, że będzie ubiegał się o reelekcję w tegorocznych wyborach samorządowych
Paweł Adamowicz zapowiedział, że będzie ubiegał się o reelekcję w tegorocznych wyborach samorządowych Fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zdradził w niedzielę za pomocą mediów społecznościowych, że będzie ubiegał się o reelekcję w tegorocznych wyborach samorządowych. Wygląda na to, że niespodziewana decyzja Adamowicza zaowocuje konfliktem w Platformie Obywatelskiej.

REKLAMA
"Drogie Gdańszczanki i Gdańszczanie, w trudnych czasach trzeba mówić wprost. Mówię więc jasno: będę kandydował na prezydenta Gdańska" –
zaczyna oświadczenie Adamowicz, które opublikował m.in. na Facebooku i Twitterze.
Taka informacja może nie spodobać się Jarosławowi Wałęsie, który chce przejąć władzę w Gdańsku i raczej nie spodziewał się konkurenta w postaci Adamowicza. – Wydaje mi się, że Paweł Adamowicz jednak nie będzie ubiegał się o reelekcję – mówił Jarosław Wałęsa w rozmowie z naTemat. Radio Gdańsk opublikowało sondaż, z którego wynika, że aż 41 proc. gdańszczan za faworyta do zwycięstwa w wyborach samorządowych uważa obecnego prezydenta Pawła Adamowicza, a na Jarosława Wałęsę wskazało "tylko" 26 proc. mieszkańców.
"Przyzna się do błędów"
– Przede wszystkim chodzi o to, że jeszcze przed ostatnimi wyborami Paweł Adamowicz w prywatnych rozmowach informował nas, iż to będzie jego ostatnia kadencja. Nie jest więc tak, że ja nagle wyszedłem przed szereg, by z nim konkurować. Po prostu swoją kandydaturę wysunąłem w odpowiedzi na te wielokrotnie powtarzane przez niego zapowiedzi – dodał syn prezydenta Lecha Wałęsy.
– A jeśli Paweł Adamowicz jednak rozważa walkę o kolejną kadencję, to wydaje mi się, iż robi to tylko ze względu na jego ostatnie kłopoty. Ma chyba wrażenie, że jeśli nie wystartuje, to przyzna się do tych wszystkich błędów, które są mu zarzucane przed sądem. Sądzę, że chodzi właśnie o to, a nie o jego chęć do dalszej pracy na fotelu prezydenta Gdańska – podsumował.