Między aktorami nieraz dochodziło do konfliktów. Serialowy doktor Lubicz tłumaczył to
problemami Agnieszki Kotulanki z alkoholem. Przyznał jednak, że
była świetną aktorką. – Nie bez powodu zdobyliśmy taką sympatię Polaków, bardzo dobrze się nam ze sobą grało i było dużo twórczej improwizacji na planie. Uatrakcyjnialiśmy razem to, co było napisane w scenariuszu. Cały czas jednak bolałem nad tym, że taki wielki talent nie dawał sobie rady z chorobą – mówił Stockinger w rozmowie z Wirtualną Polską. Dodajmy, że zmarła aktorka
nieraz podejmowała próby walki z nałogiem. Pomagała jej m.in. scenarzystka
Ilona Łepkowska.