Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro liczył na to, że znajdzie dość sędziów przychylnych wprowadzanym zmianom. Wygląda na to, że się przeliczył, sędziowie solidarnie sprzeciwiają się demolowaniu polskiego wymiaru sprawiedliwości i twierdzą, że ministrowi nie uda się ich przekupić – podaje "Gazeta Wyborcza".
– Uchwały są podejmowane spontanicznie. Po prostu skorzystaliśmy z pierwszej nadarzającej się okazji, aby zaprotestować wobec tego, co się dzieje. Na naszych oczach
rozpada się trójpodział władzy. Niszczone są fundamenty. Nie możemy milczeć. To uderzy nie tylko w nas, ale przede wszystkim w obywateli –
mówi w wywiadzie udzielonym "Gazecie Wyborczej" Beata Morawiec, prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, odwołana przez Ziobrę przed upływem kadencji.
O jakich uchwałach mówi sędzia Morawiec? Podczas zgromadzeń okręgów sądowych samorządy sędziów podejmują uchwały, w których wytykają Ministerstwu Sprawiedliwości arbitralne odwołania prezesów sądów przed upływem kadencji, manipulacje statystyczne i szykany wobec niepokornych. Takie uchwały podjęli w ostatnich tygodniach sędziowie w okręgach krakowskim, poznańskim, łódzkim, bydgoskim, częstochowskim, toruńskim, radomskim i warszawskim.