Ciało wyłowione z Wisły to najprawdopodobniej Piotr Kijanka. Policja: przy zwłokach znaleziono rzeczy osobiste
Bartosz Świderski
06 marca 2018, 12:14·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 marca 2018, 12:14
Zakończyła się sekcja zwłok mężczyzny, którego ciało wyłowiono w poniedziałek z Wisły w Krakowie. Policja poinformowała, że przy jego ciele znaleziono dowód osobisty i inne przedmioty należące do Piotra Kijanki – podaje Onet.
Reklama.
Jak podaje serwis, poza dowodem osobistym znaleziono karty kredytowe należące do Piotra Kijanki, a także jego obrączkę oraz charakterystyczny zegarek.
– W dniu dzisiejszym ciało ma zostać okazane rodzinie Piotra Kijanki. Zostaną też przeprowadzone badania genetyczne – powiedział w rozmowie z Onetem mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Przypomnijmy: w poniedziałek w rejonie stopnia Dąbie w Krakowie zauważono w Wiśle ciało mężczyzny. Odkrył je jeden z mieszkańców i natychmiast zaalarmował służby.
Do tajemniczego zaginięcia 34-letniego Piotra Kijanki, który w nocy wracał z krakowskiego Kazimierza na osiedle mieszkaniowe na Dąbiu, doszło w nocy z 6 na 7 stycznia. Jak informowaliśmy wcześniej, jeden ze świadków widział go tamtej nocy w okolicy jednego z mostów. Służby poszukiwały też dwóch osób, które mogły być kluczowe dla rozwiązania sprawy.
Prokuratorzy dotychczas wykluczyli wątek samobójstwa oraz morderstwa. Pod uwagę jest za to brany nieszczęśliwy zbieg okoliczności.