Reklama.
Nic w internecie nie ginie – tego się właśnie nauczyła Magdalena Bałkowiec, dziennikarka prawicowej TV Republika. Na Twitterze zamieściła ona wpis dotyczący Bartłomieja Misiewicza, a konkretnie jego obowiązków w tej stacji. Bo choć Misiewicz chełpi się, że pracuje tam, Bałkowiec zauważyła, ze nigdy go w firmie nie widziała. Wpis zniknął po kilku minutach.