Odwołałem 17 wiceministrów z łącznie 100 – poinformował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu podziękował odwołanym za pracę. Wśród zdymisjonowanych pracowników rządu jest Rafał Bochenek z KPRM i prof. Aleksander Bobko z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Ponadto premier zapowiedział likwidację wszystkich premii i nagród dla członków rządu. W ostatnich tygodniach wywołały one kontrowersje.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
– To zmiany usprawniające prace rządu, nie zmiany polityczne. Chcemy, żeby rząd był bardziej urzędniczy, a mniej polityczny – mówił premier podczas konferencji prasowej.
Oto zdymisjonowani wiceministrowie:
Jerzy Materna, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej
Andrzej Piotrowski, Ministerstwo Energii
Piotr Woźny, Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii
Maciej Małecki, KPRM
Rafał Bochenek, KPRM
Paweł Sałek, Ministerstwo Środowiska
Ewa Lech, Ministerstwo Rolnictwa
Aleksander Bobko, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Michał Woś, Ministerstwo Sprawiedliwości
Krzysztof Silicki, Ministerstwo Cyfryzacji
Marek Tombarkiewicz, Ministerstwo Zdrowia
Piotr Gryza, Ministerstwo Zdrowia
Wśród odwołanych wiceministrów jest też pełnomocnik ds. smogu Piotr Woźny, a także Andrzej Szweda-Lewandowski, Kazimierz Smoliński, Tomasz Żuchowski, Jarosław Pinkas i Krzysztof Szubert.
Jak powiedziała rzecznik rządu Joanna Kopcińska trwa przegląd resortów, po nim premier będzie mógł powiedzieć więcej o pracy ministerstw. Kolejne zmiany w rządzie mają dotyczyć gabinetów politycznych. Premier zapowiedział wcześniej, że chce "odchudzić" liczbę pracowników rządu o 20-25 procent.
Mateusz Morawiecki zapowiedział też likwidację nagród oraz premii dla ministrów i wiceministrów. Dymisje wiceministrów są właśnie efektem informacji o nagrodach, jakie dostali członkowie rządu i Beata Szydło. Były też doniesienia o tym, że pracownicy MON wydali 15 mln zł z służbowych kart.