Lech Kaczyński będzie miał pomnik w Warszawie. Wojewoda wyraził zgodę na lokalizację monumentu na placu Piłsudskiego

Na placu Piłsudskiego przybywa pomników. Od lat stoi Pomnik Nieznanego Żołnierza, kiedyś zlokalizowany pod arkadami Pałacy Saskiego, po wojnie okrojony do kawałka tychże arkad po tym, jak hitlerowcy zburzyli resztę pałacu. Na przeciwko stoi pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego, w miejscu mało reprezentacyjnym, przed budynkiem Komendy Garnizonowej. Pomnik stojący de facto pośród zaparkowanych samochodów u wylotu ulicy generała Tokarzewskiego-Karaszewicza złośliwi warszawiacy określają mianem "Dziadka parkingowego".

Na placu stoi też Krzyż Papieski, upamiętniający wizytę w stolicy ojca świętego Jana Pawła II. Teraz do tych trzech monumentów dołączą dwa kolejne. Z boku, od strony ulicy Królewskiej, niemal na wprost okien hotelu Victoria powstaje pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. Pokraczna budowla w kształcie schodów ma zdaniem twórców symbolizować trap, po którym wchodzi się do samolotu. Przed schodami ma być dół o głębokości 3 metrów przykryty szklaną osłoną, symbolizujący doły w jakich zakończyli swoje życie mordowani w Katyniu polscy oficerowie. To właśnie na obchody rocznicy mordu w Katyniu leciał prezydent Lech Kaczyński 10 kwietnia 2010 roku, gdy samolot prezydencki rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku w Smoleńsku.

Sam Lech Kaczyński też doczekał się pomnika. Rzeczniczka wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery poinformowała, że wojewoda wydał zgodę na budowę pomnika zmarłego prezydenta. Ma zostać postawiony przed budynkiem Komendy Garnizonowej, niemal naprzeciwko budowanego pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej.