Reklama.
Jarosław Kaczyński konsekwentnie unika obejmowania wysokich funkcji państwowych i oficjalnie jest tylko szeregowym posłem rządzącej koalicji. Mimo to poseł PiS Włodzimierz Bernacki dowodzi, że zwracanie się do prezesa słowami "panie pośle Kaczyński" jest niedopuszczalną prowokacją. To właśnie nazywanie Kaczyńskiego "posłem" miało wyprowadzić prezesa PiS z równowagi i dlatego krzyczał o "mordach zdradzieckich".