"Sami szli do getta". Kornel Morawiecki "przebił" kompromitację swojego syna ws. Żydów
redakcja naTemat
20 marca 2018, 13:50·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 marca 2018, 13:50
Była wpadka Mateusza Morawieckiego ze słowami o "żydowskich sprawcach". Cytat z Kornela Morawieckiego to jednak coś więcej niż wpadka. – Żydzi sami szli do getta, bo im powiedzieli, że tam będzie enklawa, że nie będą mieli z tymi wstrętnymi Polakami do czynienia – stwierdził ojciec premiera w wywiadzie dla "Kultury Liberalnej".
Reklama.
Kornel Morawiecki był pytany m.in. o nową ustawę o IPN, która uruchomiła dyskusję o Zagładzie i II wojnie światowej. Starszy Morawiecki mocno podkreślił, że w przeciwieństwie do innych państw Polska nie kolaborowała z Niemcami.
– To ich zbiorowa zbrodnicza wina. Oni byli sprawcami. Współsprawcami były te państwa i nacje, które w okresie wojny instytucjonalnie kolaborowały III Rzeszą. My, Polacy, podbici, poddani okrutnemu terrorowi ubranemu w okupacyjne prawa, nie poszliśmy na zorganizowaną współpracę – powiedział.
Dalej padło skandaliczne zdanie o Żydach, którzy "sami szli do getta". Potem Morawiecki przypomniał o żydowskich kolaborantach. – Niemcy nie wchodzili na strychy, żeby pałkami wyganiać te żydowskie dzieci, które nie chciały schodzić. Policja żydowska była tu głównym elementem… – dodał Morawiecki. Zaraz jednak zaznaczył, że policja była "zastraszonym narzędziem mordu w rękach Niemców".
Przypomnijmy, że premier Morawiecki także zaliczył wpadkę mówiąc o Żydach i Zagładzie. W Monachium wspomniał o "żydowskich sprawcach", co jeszcze bardziej zaogniło spór Polski z Izraelem.