Reklama.
Praca na stanowisku wiceszefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych ma to do siebie, że wymaga częstych podróży za granicę. Naturalnym środkiem komunikacji w takich podróżach wydaje się samolot. Jednak nie w przypadku wiceministra Piotra Wawrzyka. Ten wybiera limuzynę lub pociąg. A wszystko przez... strach przed lataniem.