
Polska Fundacja Narodowa wyłożyła blisko 5 mln zł na zakup francuskiego jachtu, który z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę ma popłynąć dookoła świat. Na czele załogi stanie mistrz olimpijski i ambasador kampanii PFN Mateusz Kusznierewicz. Dziś przez wielu nazywany "twarzą dobrej zmiany", a dawniej zwolennik Platformy Obywatelskiej. O czym świetnie pamięta Krystyna Pawłowicz, która po raz kolejny atakuje sportowca.
REKLAMA
"Panie Kusznierewicz, miej Pan honor, wycofaj się! Wiemy, że kasa non olet, ale Pan już na zawsze zostanie 'twarzą' Kulczyka, Kwaśniewskiego, Tuska, Adamczyka, Komorowskiego, a żona ciągle przeciw nam. Brać kasę od 'ciemnogrodu', od PIS-u 'dramatu dla Polski'? Wstyd!" – napisała Krystyna Pawłowicz na Twitterze. Był to kolejny taki atak. Posłanka PiS już wcześniej ostro komentowała zlecenie od PFN dla Mateusza Kusznierewicza.
Kusznierewicz: Poparcie PO to był błąd
Nie pomogło, że Mateusz Kusznierewicz z dawnego poparcia dla Platformy Obywatelskiej tłumaczył się środę w Radiu Zet. – Dawne czasy, wyjątek w mojej karierze sportowej. To był błąd, że jakkolwiek publicznie wypowiedziałem się o swoich preferencjach w tamtych czasach. Dziś nie będę nikogo popierał publicznie, jestem sportowcem – stwierdził w rozmowie z Konradem Piaseckim.
Nie pomogło, że Mateusz Kusznierewicz z dawnego poparcia dla Platformy Obywatelskiej tłumaczył się środę w Radiu Zet. – Dawne czasy, wyjątek w mojej karierze sportowej. To był błąd, że jakkolwiek publicznie wypowiedziałem się o swoich preferencjach w tamtych czasach. Dziś nie będę nikogo popierał publicznie, jestem sportowcem – stwierdził w rozmowie z Konradem Piaseckim.
