Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu "Gazecie Polskiej", w którym przyznał, że za kilka dni, gdy przypada ósma rocznica katastrofy smoleńskiej, nie poznamy raportu końcowego. "Będzie za to raport częściowy, który - tak mniemam - szczegółowo pokaże, co bezsprzecznie zostało już ustalone " – powiedział.
Jarosław Kaczyński: "Wiemy, że końcowego raportu nie będzie na ósmą rocznicę tragedii". Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Reklama.
Zdaniem prezesa PiS "raport częściowy wskaże także pytania, na które podkomisja Antoniego Macierewicza będzie szukała odpowiedzi". Tu niezwykle ważne, a nawet przełomowe, mogą –jak powiedział –okazać się wyniki amerykańskich ekspertów, którzy w Mińsku Mazowieckim prowadzili prawce na bliźniaczym Tu-154.
"To niezwykle precyzyjne, zaawansowane technicznie analizy, wymagające czasu. Według zapowiedzi badania te zajmą około roku, może nawet nieco dłużej. Uzupełnieniem tej pracy będą działania zespołu ekspertów powołanych przez prokuraturę". Czytaj więcej
W internecie dostępne są tylko fragmenty wywiadu z Jarosławem Kaczyńskim, pełna wersja ma się pojawić w najnowszym numerze "Gazety Polskiej". Ale prezes PiS powiedział wyraźnie: "Wiemy, że końcowego raportu nie będzie na ósmą rocznicę tragedii".
Rodziny ofiar były tego świadome już wcześniej. Przypomnijmy, w połowie marca szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz spotkał się z przedstawicielami rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.Pisaliśmy wtedy w naTemat o przebiegu tego spotkania. – Myślę, że to spotkanie miało nas przygotować do tego, czego i tak byliśmy świadomi. Że tych badań nie można uznać za zakończone, że prace wciąż trwają – mówiła nam Magdalena Merta, wdowa po Tomaszu Mercie. Jej zdaniem Antoni Macierewicz osobiście chciał im przekazać, że sprawozdanie nie zakończy badań, i że na tym etapie nie można postawić ostatecznych wniosków.
Jak mówiła Magdalena Merta, niektóre rodziny zasugerowały wówczas, by w takiej sytuacji w ogóle odstąpić od publikacji sprawozdania. Ale usłyszeli, że jest duże oczekiwanie społeczne, by jakieś informacje o postępach z bieżącej pracy podkomisji się pojawiły. Ale na raport końcowy jest za wcześnie.