"Koalicja Obywatelska" – tak przed wyborami samorządowymi nazywa się koalicja PO i Nowoczesnej.
"Koalicja Obywatelska" – tak przed wyborami samorządowymi nazywa się koalicja PO i Nowoczesnej. Fot. Screen/Twitter
Reklama.
Konwencja PO i Nowoczesnej odbyła się dosłownie chwilę przed konwencją PiS. Gdy Jarosław Kaczyński szykował się do przemówienia, politycy opozycji właśnie skończyli wygłaszać swoje. "Najpierw wygramy w Warszawie - potem wygramy na Mazowszu - w końcu wygrany w całej Polsce" – rozległo się w sieci.

– Jesteśmy by chronić przed zarazą PiS. Nie pozwolimy na zainfekowanie tłumem Misiewiczów i zajmowaniem się historią, nie problemami Polaków, nie pozwolimy na to w samorządach! – grzmiała Katarzyna Lubnauer.
Marcin Kierwiński z PO: – To ważny dzień dla Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Dzisiaj praktycznie mówimy idziemy razem po zwycięstwo! 12 lat temu na tej sali rozpoczęliśmy marsz do odsunięcia PiSu od władzy, udało się wtedy, uda się teraz!
Grzegorz Schetyna powiedział, że ich współpraca wywołała frustrację PiS i Kaczyńskiego. – Dlatego rozpoczął się sezon polowania na polityków opozycji – mówił. Kamila Gasiuk-Pihowicz: – Razem możemy wygrać z PiS!
Entuzjazm był wielki. Na "Pogonimy PiS" Schetyny, jeden z internautów szybko odpowiedział: "Gońcie!".