Marek Kuchciński został nabrany w rozmowie z dziennikarzem OKO.press.
Marek Kuchciński został nabrany w rozmowie z dziennikarzem OKO.press. Fot. facebook.com/oko.press
Reklama.
– Jak się panu udaje być tak świetnym marszałkiem Sejmu? Czy pan się na kimś wzoruje? – zapytał Marka Kuchcińskiego pracownik OKO.press. Marszałek był zbity z tropu. Po chwili namysłu odrzekł, żeby "nie pytano go o sprawy, które oceniają inni" i dodał wreszcie: – W Sejmie działamy tak, żeby Regulamin Sejmu, ustawy, powaga Sejmu były zapewnione. Nie wszyscy posłowie rozumieją to i stąd trzeba pilnować i bezpieczeństwa Sejmu, i porządku Sejmu.
Reporter dalej chwalił marszałka. – Chciałem pana skomplementować, bo to było niesamowite spotkanie – usłyszał Kuchciński, co wywołało u niego uśmiech zadowolenia. – No dziękuję bardzo, ale ja z pokorą przyjmuję każde poparcie, z radością, ale i także każdą krytykę... – przekonywał w odpowiedzi. – Ale mimo wszystko, to trzeba mieć charyzmę, żeby salę rozgrzać tak ja się to panu udało – nie ustępował rozmówca. – No nie, proszę nie przesadzać... – odrzekł Kuchciński. – Ale ma pan rację panie marszałku, że ja przesadzam, bo ja tak trochę parodiowałem styl dziennikarza z TVP. I tak pomyślałem, że pan zna się na parodii i szybko to wyłapie – podsumował redaktor.
Przypomnijmy, że praca Marka Kuchcińskiego jako marszałka Sejmu jest często przedmiotem krytyki opozycji. Ostatnio zasłynął tym, że udało mu się oddalić osiem wniosków w... 40 sekund. Osoba Marka Kuchcińskiego wzbudza też duże kontrowersje w Przemyślu, jego rodzinnym mieście, gdzie właśnie został honorowym obywatelem miasta.